Zielona Polana

[RC-6180]

Aż się dziwię, że nie ma tutaj tematu o tym zacnym zespole.
Cóż. Mnie porwali swoją świetną muzyką i piosenkami dotyczącymi wojny.

Ghost Division - o dywizji duchów E. Rommla.
40-1 - o polskich żołnierzach walczących pod Wizną
Cliffs of Gallipoli - bitwa pod Gallipoli
Panzerkampf - bitwa na Łuku Kurskim
Union - bitwa pod Monte Cassino

Aż czasem, słuchając ich muzyki - zastanawiam się czy nie byłoby lepiej iść na żołnierza zawodowego...

[Stykó]

Też ludzie mają pomysły. Generalnie muzyki ichniej nie znam, ale rekomendacja jakoś mnie nie przekonała - 'piosenki dotyczące wojny'. Dla mnie piosenką dotyczącą wojny jest np Pałacyk Michla - przemawia do mnie, bo została napisana podczas wojny i pokazuje jej realia z pierwszej ręki, że tak powiem.

Ale pisanie metalowych piosenek o wojnie? Eee, dla mnie to raczej chwyt marketingowy. Nie przekonuje mię to.

[RC-6180]

Cóż, każdy lubi co innego. Ja tam się rozkoszuję każdą muzyką dotyczącą wojny. Czy to Sabaton, czy to OST z Black Hawk Down albo Twierdzy.

[Stykó]

Wojną też byś się rozkoszował?

Skoro tak Cię interesuje ten temat, to polecam poszerzyć zakres zainteresowań i sięgnąć po odpowiednią literaturę. Mam na myśli genialną książkę 'Paragraf 22' - myślę, że Ci się spodoba.

[RC-6180]

Czy napisałem, że popieram wojnę albo kocham ją?? ;|
Muzyka wojenna czy to pod postacią starych piosenek wojennych, czy soundtracków z filmów wojennych jest o niebo lepsza od tego gówna jakie serwuje nam kultura muzyki pop. Wyuzdane lale, kwilące o dupie Maryny albo o tym jak to on ją zostawił przyprawiają mnie o mdłości i tyle...

[Stykó]

Gdyby wybór był tylko taki, też wolałbym wojenne tematy, ale jest jeszcze sporo innych, ciekawych rzeczy w muzyce. Nawet pomimo wszechobecności półgołych blondynek fałszujących jakieś niemelodyjne lalalala.

[Michał L]

Znam ten zespól, jak było jakiś czas temu takie chwilowe zafascynowanie nim w necie, to przesłuchałem sobie oprócz tego kawałka 40 na 1, jeszcze kilka.
Generalnie powiedziałbym tak - można spokojnie posłuchać, ale nie jest to, przynajmniej moim zdaniem muzyka wybitna. "metal jak metal"

Z pewnością z taka piosenka 40na1 to jest świetny chwyt marketingowy, bo łatwo było przewidzieć, ze wielu Polaków polubi i będzie chciało docenić, takie zainteresowanie historia Polski ( nawet średnio znanym epizodem - "to ja nawet o tym nie wiedziałem, a za granica, o tym śpiewają") cudzoziemskich muzyków


Swoja droga wystarczy tylko trochę pomyśleć, żeby zobaczyć, ze aż tak ta proporcja nie mogla wyglądać, co nie zmienia faktu, ze i tak była znaczna


(sorry, ze nie daje wszędzie polskich znaków, ale nie mam teraz do nich dostępu, a Mozilla nie wszystko poprawia)

[RC-6180]

Powiem tak - moja przygoda z Sabatonem zaczęła się nie od 40:1 tylko od Ghost Division i Cliff of Gallipoli. Te kawałki mi się spodobały, a później przesłuchałem 40:1 i dowiedziałem się później, że kawałek właśnie o polskich żołnierzach to jest.

[burratemb]

bardzo lubię ten zespół

[cyoptopara]

jeden z moich ulubionych

[jacerjacer]

też ich lubię, liczę na to, że z kolejną płytą zaś się postarają

[sarakot]

Sabaton to moje życie!

[uzyfor]

Its my life

[ambicja5]

zgadzam sie