Forum Zielona Polana Strona Główna Zielona Polana
Forum.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowcipy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarny_kotek
Uranowy
Uranowy



Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec---> koci raj :P

PostWysłany: Nie 22:16, 12 Mar 2006    Temat postu:

no nie... nie ma to jak żarty z poważnych spraw Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RC-6180
Podpółsłownik
Podpółsłownik



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 3852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50°18' N 19°10' E

PostWysłany: Pon 6:44, 13 Mar 2006    Temat postu:

Ale poważny temat, jak jasna cholera... to media takiej grozy nadają Ptasiej grypie... co roku na powikłania spowodu zwykłej grypy w Polsce umiera więcej osób, a wypadki drogowe, codziennie na drodze ginie duzo ludzi, na H5N1 dzięki bogu zmarło tylko 91 osób, to nie jest "Hiszpanka" że umrą miliony więc nie podniecajmy się tak i nie dajmy się paranoji ponieść...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murzyn
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2714
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Etiopia

PostWysłany: Pon 17:42, 13 Mar 2006    Temat postu:

No ma racje Michał. 90 osób to dzienie ginie z tysiąca innych powodów a to jest bardziej przez media takie stworzone bo jeszcze nie ma obaw aż takich wielkich. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Sob 23:45, 18 Mar 2006    Temat postu:

Na akademii medycznej studenci mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają
być świadkami sekcji zwłok. Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia
nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec,w
drugim tygodniu rozkładu. Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a
profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład:
- Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy
cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia. Po tych
słowach lekarz wpycha palec w d*pę topielca, po czym go wyjmuje i, ku
obrzydzeniu studentów, oblizuje.
- Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć!
Studenci medycyny to sami twardziele.
Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w d*pę, palec w buzię. Co
drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor
mówi:
- I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętność
obserwacji. Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na
przyszłość proszę o więcej uwagi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RC-6180
Podpółsłownik
Podpółsłownik



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 3852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50°18' N 19°10' E

PostWysłany: Sob 23:50, 18 Mar 2006    Temat postu:

O żesz w morde, ja nie mogę... kurde mol, no posikam się zaraz ze śmiechu...
A może tak Allegro.pl

wczesny307 (9) (Kupujący) Negatywny czw 28 kwi 2005 08:09:04 CEST 47589371
Niestety, towar niezgodny z opisem, co prawda tylko 2,99PLN. Facet powinien najpierw sprawdzić czy do pudełka mieszczą sie aku AA/R6, a dopiero proponować mi sprawdzić czy mieszczą sie w poprzek. Po prostu gość zrobił ze mnie kretyna.

[Odpowiedź z:czw 28 kwi 2005 08:40:43 CEST] nie musze z ciebie robić kretyna ---- bo widze że od urodzenia jesteś DEBILEM !!! i to takim bez szkoły moje 3 letnie dziecko wkłada tam 4 szt aku AA bo lubi się tym bawić Smile obróć DEBILU aku o 90 stopni i wsadzisz 4 szt ... no rece opadają


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażi
Starszy Chceciąży Szablowy
Starszy Chceciąży Szablowy



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: K-ce

PostWysłany: Pią 18:20, 09 Cze 2006    Temat postu:

Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił
sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu
najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i
oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się
wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy
miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą
prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,
nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -
biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Sob 13:56, 16 Wrz 2006    Temat postu:

Szedł adam przez raj i spadło mu żebro. "O kurwa powiedział" i słowo ciałem sie stało Twisted Evil

11:10:07Noc. Łożko. Nagle okropny smród. Tak potworny, że żona się budzi.
- Albin, narobiłeś w gacie!
- Ech Elwiro, żebyć ty wiedziała, co mi się przyśniło!
- Co?
- Że skaczę ze spadochronerm i on się nie otwiera. A ja spadam, spadam, spadam...
- Albin, ja to bym chyba umarła!
- A widzisz! A ja nie, bo jestem mężczyzną!

Michael Jackson i jego żona znajdują się na porodówce z ich nowym dzieckiem, synem. Nagle wchodzi lekarz i Jackson zadaje pytanie:
- Doktorze, jak długo nie będziemy mogli uprawiać seksu?
- No cóż, poczekałbym, aż będzie miał przynajmniej 4 lata...

Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę ze wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów, strumyków i wodę zawartą w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby mieć taką długość, że ja pierdolę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Wto 22:02, 21 Lis 2006    Temat postu:

Jasio podchodzi do dziewczynki i mówi:
- Ale jesteś ładna.
Dziewczynka na to:
- Niestety, nie mogę tego powiedzieć o tobie.
Jasio:
- To zrób tak jak ja... skłam.

Przychodzi facet do piekarni
- Poprosze 99 bulek-mowi
- A czego nie 100?
- Pani kto tyle zje??

Rozmowa 2 studentów
- Co wczoraj robiliście?
- Chlaliśmy jak świnie!
- Oo... a co było wczoraj?
- Pieniądze...

Spotyka sie dwóch dawnych kumli po latach:
- siema Władek
- siema Romek
- Ile my sie lat niewidzieliśmy ?... Trzeba to jakoś oblać!!
- no tylko ja mam złotówke w portwelu Rolling Eyes
- no ja też... huj cos sie wymyśli
mysla ... mysla .... mysla i wkońcu jesden wpadł na pomysł:
-słuchaj daj mi tą złotówke
- oki
Władek wzią pieniadze i poszedł do miesnego i kupił parówke
Romek na to :
-no co Ty pojebało Cie takie spokanie po latach chcesz przy parówce świetować?
- nie ! słuchaj mam pomysł ... bedziemy wchodzic do barów i restauracji i ja przyłoże sobie parówke do krocza a Ty badziesz udawał że mi loda robisz ... no i ludzie beda dawali mam pieniądze za to żebyśmy wyszli!!
- Ty dobry pomysł!!
Jak wymyslili tak zaczeli robić
1 bar
2 bar
5 bar
10 bar
chłopaki mają już tyle chajsu że mogli by pić przez tydzien ale jak to ludzie są pazerni
20 bar
30 bar
przed wjściem do 31 baru Romek mówi do Władka:
- Stary starczy nam tego chajsu choćmy juz na piwo bo mnie już tak kolana napierdalają od klękania że niewyrobie !
- taaa a co ja mam powiedziec jak mi parówka przy trzecim barze wypadła

Rabbi i ksiadz katolicki jada pociagiem w jednym przedziale i zaczynaja pogawedke. Ksiadz pyta Rabina: slyszalem ze wasza religia zabrania jesc wieprzowine? Na to Rabbi: tak niestety jest
Ksiadz: ale chyba Rabbi kiedys w zyciu zlamal to przykazanie?
Rabbi: musze niestety przyznac ze faktycznie zdarzylo mi sie 2 albo trzy razy zlamac to przykazanie.
Ksiadz nie moze ukryc stysfakcji. pociag jedzie dalej. Nagle Rabin pyta: slyszalem ze wasza religia zabrania duchownym obcowania z kobietami, zgadza sie to?
Ksiadz: tak tak to nalezy do naszych zasad
Rabbi: ale chyba zdarzylo sie juz ksiedzu kiedys...?
Ksiadz: noo musze przyznac ze jakies 2 albo 3 razy przelamalem to slubowanie na to Rabbi z usmiechem: lepsze niz wieprzowina co????

Lew z rana postanowil sie dowartosciowac. Zlapal wiec Zajaca i pyta:
- Kto jest królem dzungli.
- Ty,Ty królu - mówi wystrachany zajac.
Lew puscil go i zlapal zebre:
- Kto jest królem zwierzat?
- Ty Lwie. Ty jestes królem.
- Ok. - Lew puscil zebre.
Lew dorwal niedzwiedzia. Powalil go i pyta:
- Mów kto jest królem zwierzat.
Mis byl nie w sosie wiec mówi:
- No dobra , ty jestes królem zwierzat.
Lew dumny jak paw podchodzi do slonia i pyta:
- Ty slon, kto jest królem zwierzat.
Slon spojrzal i nagle zlapal lwa traba i pierdolnal nim o skaly.
Wybil mu zeby i pogruchotal kosci. Lew otrzasnal sie i mówi:
- Kufa, son jak nie wies to sie nie denerfuj

przychodzi syn do ojca:
- tato, daj mi 20 zl na dziwke
- masz, dobry chlopak z ciebie, moja krew, tylko dobrze ja wyruchaj
ucieszony syn wychodzac z domu mija siostre
- te, brat dokad idziesz?
- stary dal mi 20 zl na dziwke
- po co bedziesz kase tracil, daj mi dyche, pouzywasz sobie i bedziesz dyche do przodu
jak pomysleli tak tez zrobili
- te, siostra, dobra jestes w te klocki
- no, ojciec tez mi to mowi

Przychodzi grupa dzieci lekko upośledzonych na basen. Nauczycieclka mówi:
- Tylko mi się tu zaraz nie utopcie!
Jasiu długo nie czekał. Założył czepek i kompielówki i dał nura do wody. Przepłyną basen szybko ze trzy razy w tą i spowrotem.
Nauczycieclka widząc ten fakt:
- Jasiu! Jak ty świetnie pływasz! Kto cię tego nauczył?
- Z tatą płyneliśmy na środek jeziora, po czym wyrzucał mnie z łódki i musiałem sam dopłynąć do brzegu.
- Ależ Jasiu! To wspaniale!
- No tak, wiem, najtrudniej tylko było się z tego worka wydostać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murzyn
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2714
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Etiopia

PostWysłany: Śro 15:05, 22 Lis 2006    Temat postu:

Fajne kawały ale błędów pełno. Najlepszy z parówką. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RC-6180
Podpółsłownik
Podpółsłownik



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 3852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50°18' N 19°10' E

PostWysłany: Pon 22:16, 15 Sty 2007    Temat postu:

Troche oblesny i szowinistyczny ale zlewałem na religi z 10 minut (wszystkie panie przepraszam):

Po co kobietom nogi:?:
- żeby nie zostawiały za sobą śladu jak ślimak

P.S jeszcze raz przepraszam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Pon 22:31, 15 Sty 2007    Temat postu:

To w orginale blondynka tam była, to mniej kobiet się obrazi.

Ja też przepraszam.


A teraz kawał z serii studenckich znaczy świński.

Randka. Rozmawia sobie ona z nim.
Ona: [niby niewinie zagaduje] Zdam Ci zagadkę.
On: Ok
Ona: Co to jest: małe, włochate zwierzątko, które wchodzi do dziurki.
On: [z radością, że zgadł] Penis!
Ona: Nie, świntuchu, myszka!
On: [z niedowierzaniem] Ale jak to, myszka w cipce ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamikadze
Szaregłowy
Szaregłowy



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:33, 21 Sty 2007    Temat postu:

Idzie czerwony kapturek przez las i widzi coś w krzakach
podchodzi a tam wilk kuca oczy wybałuszone
- czemu masz takie wielkie oczy ?
- kurwa nawet wysrać mi się nie dasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamikadze
Szaregłowy
Szaregłowy



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:36, 21 Sty 2007    Temat postu:

Jakie jest najszybsze zwierze na świecie ?
- kurczak w somalii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Sob 17:35, 03 Lut 2007    Temat postu:

Zaczaił sie wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz.
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć...


Okulista zasiadajacy w komisji wojskowej pyta poborowego:
- Czy widzicie tam jakies litery?
- Nie widze.
- A widzicie w ogole tablice?
- Nie widze.
- I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny!



Przy stole siedzą mąż i żona i jedzą obiad. W pewnym momencie żona wylała na siebie zupę. Patrzy na siebie i mówi:
- Cholera, wyglądam jak świnia.
Mąż na to:
- Faktycznie! I jeszcze się zupą oblałaś!



Rozmawiają dwaj kumple:

-Cholera ukradli mi samochód!
-A byłeś juz na policji?
-Byłem,byłem ale to nie oni!




Matka przyprowadzila swoja osiemnastoletnia córke do lekarza, informujac
go, ze córka nieustannie cierpi na mdlosci. Lekarz po zbadaniu córki
stwierdzil, ze jest ona mniej wiecej w czwartym miesiacu ciazy. -Co tez
pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miala do czynienia z
zadnym mezczyzna! Prawda, córeczko? -Prawda, nawet sie nigdy nie
calowalam- zapewnila córeczka. Lekarz bez slowa podszedl do okna i
zaczal sie intensywnie wypatrywac w dal. -Panie doktorze, czy cos nie
tak?- pyta po pieciu minutach zaniepokojona mamuska. -Nie, nie!
Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje sie jasna
gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic kurwa nie chce tego przegapic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Pią 22:07, 30 Mar 2007    Temat postu:

Mały chłopczyk wraz z tatusiem znalazł w lesie jeżyka. Leżał biedak pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatę, aby zabrali zwierzaka do domu. Tata się zgodził i jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o zwierzaka. Poił go mleczkiem i karmił pędrakami. Jeżyk zjadał je ze smakiem i czasem ku zdziwieniu chłopca, pomrukiwał z zadowolenia. Na zimę jeżyk, jak przystało na wszystkie porządne jeżyki, zapadł w sen zimowy. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydełka, a na czole róg. W końcu wyleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopiec wraz z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś chuj wie co...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rkn
Młodszy Chceciąży Szablowy
Młodszy Chceciąży Szablowy



Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 1555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SC

PostWysłany: Sob 8:18, 31 Mar 2007    Temat postu:

hahah za ostre tu są dowcipy, szczególnie te lidzi : D
wymiękam loool xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murzyn
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2714
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Etiopia

PostWysłany: Sob 22:09, 31 Mar 2007    Temat postu:

Ten ostatni kawał jest masakryczny. Tak głupi że śmieszny. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Starszy Chceciąży
Starszy Chceciąży



Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hasaczowo

PostWysłany: Nie 15:00, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Kawał o jeżyku mnie rozwalił hahahahahahaha ale chciałabym go usłyszeć na żywo, z ust Lidzi, to wtedy już w ogóle bym padła hahaha:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
endless
Porusznik
Porusznik



Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 21:25, 01 Kwi 2007    Temat postu:

no bo jezyk byl w stylu sowy ; D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Sob 23:16, 19 Maj 2007    Temat postu:

The latest poll taken by the Government asked people who live in Ireland
if they think Polish immigration is a serious problem:
23% of respondents answered: Yes, it is a serious problem.
77% of respondents answered: Absolutnie nie. Nie ma się czym przejmować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rkn
Młodszy Chceciąży Szablowy
Młodszy Chceciąży Szablowy



Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 1555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SC

PostWysłany: Nie 2:25, 20 Maj 2007    Temat postu:

haha zabójcze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HellWanton
Starsze Szaregłowy
Starsze Szaregłowy



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Grzechu

PostWysłany: Sob 19:32, 09 Lut 2008    Temat postu:

Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
- Bracie, czy pamiętasz psalm 129?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowóż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamietasz psalm 129?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm 129:
"Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda".

MORAŁ: Ksiądz, nie ksiądz... Pismo trzeba znać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Wto 14:54, 17 Cze 2008    Temat postu:

Lata 80-te, PRL, trwa rekrutacja młodych chłopaków na ZOMO-wców.
Przed komisją staje pierwszy kandydat:
Komisja zadaje mu pytanie: Ile jest 2x2?
- hmm 5 albo 6 ...
- Dociekliwy - bardzo dobrze, przyjmujemy go. Proszę następnego.
Wchodzi następny kandydat:
- ile jest 2x2?
- 5!
- Zdecydowany! - bardzo dobrze, przyjmujemy. Proszę o następnego.
Wchodzi kolejny.
- ile jest 2x2?
- 4.
- Nie przyjmujemy! Ma kontakty z młodzieżą akademicką!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Wto 22:16, 17 Cze 2008    Temat postu:

Idzie facet przez piękny, cudny, śliczny las. Wszystko w lesie pełen wypas: drzewa, krzaki, ptaki i zwierzaki, wszystkiego pełno i piękne jak na obrazku. Koleś idzie urzeczony przez las i w pewnym momencie spostrzega leżące na ścieżce gówno. No, ale myśli sobie, jedno gówno lasu nie zeszpeci. Idzie radosny dalej, a tam kolejne gówno. Zrobił 2 kroki i prawie wpadł w następne. Patrzy dalej, a tam cała ścieżka i ściółka usłana gównami, nawet na drzewach ktoś narobił. To nie w porządku - taki piękny las, a tak nasrane. Facet się zbulwersował i poszedł do leśniczego.
-Panie leśniczy, to jest naprawdę piękny las, ale skąd tu tyle gówien?
-Oooo, wiedziałem, że ktoś wreszcie o to zapyta, to baaaardzo stara historia. Niech pan siądzie, zaparzę herbaty, wyjmę ciastka i wszystko opowiem.
Jak powiedział, tak zrobił, no i przystąpił do opowieści:
-Dawno, dawno temu w tym lesie stał wielki zamek. W najwyższej wieży zamku więziona była piękna królewna - każdy, kto ujrzał jej oczy, zakochiwał się w niej natychmiast bez pamięci. Królewny strzegł jednak najstraszliwszy ze smoków, bestia ohydna i przebiegła. Wielu dzielnych rycerzy próbowało uwolnić królewnę, ale żaden nie podołał. Aż w końcu przybył piękny, bitny rycerz, który pokonał złego smoka i uwolnił piękną królewnę ...
-No dobra, ale skąd te gówna?
-A, to ktoś nasrał.


Jedzie sobie dzielny rycerz na swym bojowym rumaku, wtem patrzy, a przy jego drodze stoi piękna królewna. Myśli sobie: Uaa, ale piękna królewna. Wiem, co zrobię - przejadę obok niej strasznie szybko na swoim koniu, wtedy ona powie:
"hmm, rycerzu, jak szybko przejechałeś" - a ja jej odpowiem:
"szybko, jak szybko, ale może się pobzykamy?"
Jak pomyślal, tak zrobił, ale królewna nawet się nie poruszyła. No to myśli sobie: wiem, przejadę tak wolno i dostojnie, wtedy ona powie:
"hmm, rycerzu, jak wolno i dostojnie przejechałeś" - a ja jej na to:
"wolno, jak wolno, ale może się pobzykamy?"
Jak pomyślał, tak zrobił, ale królewna wciąż stała niewzruszona. No to się rycerz wkurzył. Wiem - myśli - teraz pomaluję swojego konia na różowo, przejadę obok niej, a ona powie:
"hmm, rycerzu, ale masz różowego konia" - a ja:
"konia jak konia, ale może się pobzykamy"
Jak pomyślał, tak zrobił. Królewna wreszcie zareagowała:
-Hmm, rycerzu, a może się pobzykamy.
A rycerz:
-Pobzykamy, jak pobzykamy, ale jakiego mam różowego konia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rkn
Młodszy Chceciąży Szablowy
Młodszy Chceciąży Szablowy



Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 1555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SC

PostWysłany: Śro 0:13, 18 Cze 2008    Temat postu:

czemu laski nie chcą typów emo?
jedną cipke juz mają

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Śro 8:47, 18 Cze 2008    Temat postu:

- co powiedzieć emo, żeby się rozpłakał?
- cokolwiek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Śro 14:48, 18 Cze 2008    Temat postu:

A teraz kawał, którym wygrałem w pracy konkurs na najbardziej obrzydliwy dowcip:

-Co to jest: małe, różowe i rozpływa się w ustach?
-łechtaczka trędowatej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RC-6180
Podpółsłownik
Podpółsłownik



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 3852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50°18' N 19°10' E

PostWysłany: Śro 18:33, 18 Cze 2008    Temat postu:

Jak najszybciej zdjąć emo z drzewa??
- Odciąć sznur


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Śro 21:46, 18 Cze 2008    Temat postu:

żeby się długo nie rozwodzić: [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Czw 0:26, 19 Cze 2008    Temat postu:

Chłopski rozum
Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak "miastowy'' oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka!
- Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycją - odpowiada sołtys.
- To znaczy jak? - pyta ,,miastowy''.
- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków - wygrywa - wyjaśnia kmieć.
- Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w krocze.
Warszawiak pada na ziemię, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:
- Teraz... teraz chamie... chamie.... moja kolej!
- A bierz pan tę kaczkę i spadaj.







Do supermarketu wchodzi dwóch kumpli.
Jeden z nich bez przerwy bawi się monetą ? podrzuca ją do góry i łapie zębami. Nagle pierwszy z kumpli odwraca się i niechcący potrąca kolegę. Moneta
wpada mężczyźnie do gardła. Gość robi się czerwony i zaczyna się dusić. Przerażony przyjaciel wpada w panikę i wzywa pomocy.
Pojawia się dystyngowana, elegancko ubrana kobieta po 30?tce. Bez słowa podchodzi do duszącego się mężczyzny i łapie go za przyrodzenie. Ściska go bardzo mocno, po chwili jeszcze mocniej ? nagle mężczyzna wypluwa monetę, z ulgą łapiąc powietrze. Przyjaciel uratowanego z szacunkiem podchodzi do damy.
- To było fantastyczne. Czy pani jest lekarzem?
- Nie, jestem prawnikiem, moją specjalnością są rozwody.





Jasio pyta swojego tatę:
-Tato, a co to jest właściwie polityka?
-No cóż, ja przynoszę do domu pieniądze, więc jestem kapitalistą. Twoja mama nimi zarządza, więc jest rządem. Dziadek dba o swoje prawa, więc jest związkiem zawodowym. Nasza pokojówka reprezentuje klasę roboczą. Oboje z mamą o ciebie dbamy, bo jesteś ludnością. A twój młodszy brat, który leży jeszcze w kołysce, jest naszą przyszłością. Rozumiesz? Jasiu po chwili zastanowienia:
-Chyba muszę się z tym przespać.
Więc idzie spać. W nocy budzi go krzyk młodszego braciszka, który narobił w pieluchę. Idzie więc do mamy, ale nie może jej dobudzić. Postanawia pójść do pokojówki, ale przez uchylone drzwi widzi, jak jego ojciec kocha się z pokojówką, a dziadek ich podgląda. Stwierdza, że nikt go nie wysłucha i wraca do łóżka.
Rano tata pyta Jasia:
-I co, wiesz już co to jest polityka?
-Tak, tato. Kapitalista wykorzystuje klasę roboczą, przy czym związki zawodowe się temu przyglądają a rząd śpi. Ludność jest ignorowana a nasza przyszłość leży w gównie!


Na Karaiby przyplywa do portu statek i kapitan zbiera zaloge na odprawe:
- Sluchajcie!! Musicie widziec, ze tutaj 50% kobiet ma HIV, 40% ma kile, a 10% ma gruzlice!!!
Jeden z marynarzy pyta drugiego:
- Ty... co kapitan mowil!?
- A no, zeby pi***lic te co kaszla !!!




Jasio podgladal swoich rodzicow, gdy tato wlasnie ruszal tylkiem. Pózniej zaczepil tate i pyta:
- Tato, a co ty robiles mamusi?
- Widzisz synku, niedlugo jedziemy na wakacje i dmuchalem mamusie zeby nie zatonela.
- O to zupelnie niepotrzebnie - odpowiada Jasiu - Wczoraj byl listonosz i dmuchal mame od przodu, od tylu i sprawdzal jezykiem, czy nie puszcza.


Na stopa zabrala sie dziewczyna. Po chwili jazdy kierowca pyta sie :
- Nie boisz sie tak jezdzic autostopem? No wiesz, jestes ladna, atrakcyjna. Móglbym wykorzystac sytuacje, skrecic do lasu i ... .
- Wie pan, wychodze z takiego zalozenia - lepiej miec 15 cm w du*ie niz 25 km w nogach.



Dyskoteka Panienka robi z dresem wkretke na parkiecie. Poszli w slimaka. Nagle panienka przerywa i zaczyna cmokac i cyckac cos w ustach (tak jak by cos jej wlazlo miedzy zuby), tfu, tfu (tak jakby palila popularne bez filtra ))) Nic. Drechu z lekka zdziwiony, ale za chwilke znowu slinka i sytuacja sie powtarza. Z deczka podirytowany, ale "nerwy na wodzy" odprowadza ja do domciu zgarniajac po drodze trzy "bezpanskie radia". Jak to bywa pod domeczkiem buzi buzi. A ona znowu to samo pomielila jezorem po zebach i tfu tfu az jej treska podskakuje. Koles nie wytrzymal i pyta o co loto?
-A wiesz ja dzisiaj robilam laske Michalowi, a on jechal w kakao Justyne, no a ona wczoraj jadla makowiec.





Trwaja mistrzostwa swiata w posuwaniu na czas. Przygotowuja sie: Szybki Lopez, Strus Pedziwiatr i Speedy Ggonzalez. Komentuje Dariusz Szpakowski i Wlodzimierz Szaranowicz.
(DS) -Szybki Lopez sie rozrzewa, juz sie rozgrzal, zaczyna...
10...
20...
30...
Limit czasu sie skonczyl. Rekordu swiata nie bedze, ale to i tak niezly wyknik. Chyba sie zgodzisz Wlodziu.
(WS) -Kolejny zawodnik to Strus Pedziwiatr. ZACZYNA!
100... 200...300... 400...
No, no no... calkiem niezly wynik. Przyznaj Darku!
(DS) -Ten wynik byl niezly, ale oto na arenie staje legendarny Szybki Lopez.
Zaczal. Tysiac... dwa tysiace... trzy tysiace... cztery tysiace.... pierwszy sektor... drugi sektor... WLODZIU! SPIER***LAMY!!!




Mecz Anglia-Polska, stadion Wembley, 100 tysiecy ludzi na trybunach. Druga polowa, Polska wygrywa 1-0 ()), kibice szaleja, wrzeszcza i ogolnie jest fajno. Wszyscy oczywiscie stoja, wszyscy oprocz jednego faceta, Polaka, ktory zamiast patrzyc na gre ostro sie onanizuje, nie zwracajac na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktos to zauwaza i zaczyna sie przygladac. Potem szturcha drugiego i juz po chwili duza grupa ludzi patrzy na ostro walczacego z fiu*em Polaka. Kilka minut pozniej caly stadion patrzy juz na faceta, ktory nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery sie na nim skupily. Wreszcie zawodnicy obu druzyn zauwazyli brak dopingu i tez patrza tam gdzie wszyscy. W koncu UUUUHHHH!!! Facet skonczyl, czerwony z wysilku ale szczesliwy... schowal interes, wyciagnal papierosy i zapalki. W tym momencie widzi, ze caly stadion patrzy w milczeniu na niego. Gosciu zamiera z fajka przy ustach i zapalona zapalka (trzeba to pokazac), spoglada powoli wokolo i w koncu mowi ze zrezygnowaniem:
- Niieee, no nie mowcie ze tu nie wolno palic!?






Przychodzi facet do sklepu mysliwskiego i prosi o lunetke do karabinu.Sprzedawca siega po najdrozszy model i mowi:
- Ten celownik jest tak dobry, ze stad zobaczy pan moj dom na wzgorzu.
Po chwili obserwacji klient zaczyna sie smiac.
- Z czego pan sie smieje? - pyta sprzedawca.
- Widze golego mezczyzne i gola kobiete, ktorzy biegaja dokola domu.
Sprzedawca bierze celownik, montuje go do strzelby, siega po dwa naboje i sklada propozycje:
- Dostanie pan ode mnie ten celownik wraz ze strzelba za darmo, jezeli strzeli pan mojej zonie w glowe, a jej kochankowi w przyrodzenie. Facet jeszcze raz patrzy na dom sprzedawcy przez celownik i mowi:
- Wie pan co? Mysle, ze teraz zalatwie sprawe jednym nabojem!





Poszedł facet do lekarza:
-Panie doktorze strasznie bolą mnie jąderka.
-Tak? A jest pan żonaty?
-Tak.
-Więc jak wygląda pańskie życie seksualne w małżeństwie?
-No, rano ze dwa razy, po śniadaniu też, zaraz po powrocie z pracy i kilka razy w nocy, a jak jest weekend to całe dwa dni non stop.
-Hmmm... , a pańskie życie seksualne poza małżeńskie?
-No, pan doktor rozumie, ma się parę koleżanek w pracy, a szef ostatnio jest na urlopie i ma taką śliczną sekretarkę, a jak wracam do domu to idę przez targ, a tam pełno znajomych kobiet, no i czasem się jakiejś biednej dziewczynie pomoże zarobić.
-No to teraz wszystko jasne... wcale się nie dziwię, że pana jąderka bolą.
-Dziękuję panie doktorze, kamień z serca mi pan zdjął.
-Tak? A to dlaczego?
-Bo myślałem, że to od masturbacji.





Na przedwojennym przyjęciu w ambasadzie bawidamek, chcąc rozruszać gości zadał im kalambur:
-Co to jest: małe, owłosione i rusza się w dziurce?
Kobiety spąsowiały, mężczyźni uśmiechnęli się pod wąsami. Cisza, ogólna konsternacja.
Na to bawidamek:
-To jest myszka!
Śmiech, rozluźnienie, owacje.
Po chwili pułkownik Rozwadowski mówi:
-Myszka?!!! W piź*ie???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin