Zielona Polana

RC-6180

Muzyk niesamowity, grał podczas rocznicy Solidarności w Stoczni Gdańskiej, jego muzyka jest niesamowita, połączona z pokazami pirotechnicznymi tworzy wielkie "wydarzenie". To nie jest żadna techniawka tylko klasczna, elektroniczna muzyka...

Michał L

Szczerze to mi się nie podoba i jego występy nie robią na mnie wrażenia.

zalew

Tak samo na mnie... Mialem okazje jechac na ten koncert, ale od sluchania tej jego elektronicznej muzyki wole hlanie Very Happy

Fist, The Mad Peanut

Nie można go tak błotem obrzucać, może i nie ma muzyki genialnej, jednak był jednym z prekursorów muzyki elektronicznej. Nie można mu też zarzucać, że zapoczątkował techno, bo to tak samo jak wynalazcy atomu zarzucać zbudowanie bomby atomowej.

Muzyka średnia, ale szacunek pozostaje.

Michał L

'' Nie można mu też zarzucać, że zapoczątkował techno''

Jakby zapoczątkował techno no można by go za to chwalić a nie ''zarzucać''

Fist, The Mad Peanut

Zostanę przy swoim zdaniu. Kwadratowy

RC-6180

Popieram Fista, gdyby nie on to nie byłoby teraz "Pier*****ej ery techno", a tobie zalew zazdroszcze, bo nie mogłem pojechać ze względów finansowych...

Fist, The Mad Peanut

Czy ja wiem, czy ja chciałbym tam być? Podobno koncerty Ramsztajna też niosą coś więcej niż muzykę - widowisko. Wink

Poza tym nie podobała mi się jego interpretacja "Murów". Ale w sumie to nie jego wina, bo żadne wykonanie tego utworu w wykonaniu filharmonii jest do niczego. To jest piosenka na jeden wokal. Na jednego barda. Lepiej by zrobił jakby puścił mp3jkę i ją doprawił po swojemu.

Anya

A ja uwielbiam Jarra i jego muzykę!!! Smile

Sama byłam kiedys na koncernie w Spodku i było fantastycznie... Koncert w Polsce w stoczni też był interesujący Very Happy

Pozdrawiam fanów tego 57 latka Very Happy

Dąbek

Jarre robi świetna muzę bo łączy w niej swój styl z wieloma klimatami, na przykład z muzyką klasyczną. To świetny muzyk, a że sie komuś nie podoba to cóż, szukajcie takiej muzy która Wam przypasi. Tak dla jasności - Jarre'a słucham rzadko bo to muza taka żeby leciała w tle czegoś.

RC-6180

Właśnie, są tacy muzycy i zespoły, których nie można zbyt często i od byle okzji puszczać, jakoś nie słyszy się Jarre'a, Vangelis, Greogorians w radiu, a jeśli już do tego dojdzie to jest to sporadyczne...

Fist, The Mad Peanut

Eee... nie porównuj Jarra do Vangelisa. Wink

Poza tym, to, że w radiu coś nie leci to tym lepiej. Systemu też nie posłuchasz w radiu (no dobra, kochane Antyradio Wink

).

endless

w radiu sie z regoly slyszy co slsyzec sa wszyscy...a ze juz Ci wszyscy nie maja gustu to jest jak jest i sluchasz mandaryn i innych zwierzakow...

Fist, The Mad Peanut

Tya. Choć serio jestem pod wrażeniem Antyradia.
Ale zawiodłem się na nich ostatnio (jeszcze przed rozpoczęciem roku). Otóż przebudzam się (koło Cool

i słyszę z kuchni leci Ramsztajn i ta ich Ameryka. Myślę:"Nie możliwe, w Trójce Ramsztajn?!" Ale odpuściłem i poszedłem spać dalej. Budzę się koło 11, a w radiu... Ramsztajn z Ameryką (!). Patrzę, a to Antyradio, nie Trójka. Wink

No ale, żeby w ciągu trzech godzin dwa razy tę samą piosenkę? A może i jakąś przespałem? Very Happy

dziewczyna124

Ja tam lubię tylko pare jego kawałków...
Moja mama wręcz go uwielbia i mówi ze jego muzyka jest "fscynujaca" ja tam nie wiem co jest w niej fascynujacego....Za młoda moze na to jestem

ayahuasca

Ja Jarre'a lubię, nie bardzo, ale lubię. Byłam na koncercie w Gdańsku i uważam to za jedno z najcudowniejszych przeżyć w moim życiu. Jednak od Jarre'a dużo bardziej wolę Vangelisa.

RC-6180

aaa, powracająć do postu tej tokio tentego, to właśnie nie widzi nic fascynujacego, bo Jarre nie jest umalowany, nie ma kolczykówk wszedzie, i nie lansuje się...

Stykó

Ja wam powiem że też wolę bardziej Vangelisa od Jarre`a, choć w sumie to raptem kilka jego utworów. Generalnie to muzyka elektronicza jest czymś, za czym zdecydowanie nie przepadam. Choć w przypadku tych dwóch opiera się ona w równej mierze na ich zdolnościach, co i brzemieniu elektroniki, to jednak ten gatunek muzyki mi nie pasi.

ayahuasca

Ja też wielbicielką nie jestem, ale mam styczność na codzień. Tak to jest jak najlepsza przyjaciółka jest wręcz fanatyczką gatunku. Lubię jeszcze niektóre utwory Mike'a Oldfielda, ale to już chyba inny gatunek? W każdym razie miło mi od czasu do czasu posłuchać Voyagera. Kraftwerk jest też niczego sobie, chociaż ja tam bardziej lubię piosenkę The Model, od innych.