Forum Zielona Polana Strona Główna Zielona Polana
Forum.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trochę śmiechu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Kino
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Nie 12:32, 27 Maj 2007    Temat postu: Trochę śmiechu

Czyli temat o naszych ulubionych komediach. Tak, żeby nie oftopować w topicu o Jasiu Fasoli Razz

A więc zacznę od polecenia kilku najlepszych moim skromnym zdaniem:

Amerykańskie komedie lat 80tych - bo wtedy grali w nich doskonali komicy, tacy jak Dan Aykroyd, John Belushi, Eddie Murphy, a reżyserował John Landis. I tak: 'Szpiedzy tacy jak my', 'nieoczekiwana zmiana miejsc', 'ksiązę w nowym jorku', 'gliniarz z beverly hills' i hit wszech czasów, czyli 'Blues Brothers'.
Do amerykańskich trzeba też zaliczyć komedie Charliego Chaplina [mimo, iż był Anglikiem, ale kręcił w stanach] - pierwszego wielkiego mistrza humoru, wzorca dla wszystkich późniejszych pokoleń komików. Kto nie widział 'Dyktatora' niech żałuje.

Komedie europejskie: tutaj przede wszystkim każdy film z Louisem de Funes - komikiem legendarnym i zdecydowanie jednym z najwybitniejszych komików wszech czasów. Wielki był z niego aktor, i tutaj nie widzę możliwości sprzeciwu Razz Polecam też czeski film 'Otik' - świetny przykład znakomitości czeskiego kina. Super filmem jest duński komediodramat 'Jabłka Adama', wprawdzie więcej ma z dramatu, ale traktowany jako komedia też jest świetny.

Komedie brytyjskie: zupełnie oddzielna kategoria. Brytyjczycy to absolutni mistrzowie komedii, od Chaplina po Chapmana są po prostu rewelacyjni. Wszelkie rekordy pobiła i przekroczyła wszelkie granice grupa Monty Pythona, komicy, którzy na nowo zdefiniowali pojęcie komedii, tworząc zupełnie nowy sposób rozśmieszania - humor absurdalny. Świetny jest też Rowan Atkinson, szczególnie w Czarnej Żmiji i w serialowym Jasiu Fasoli. Poza tym doskonałe są angielskie seriale komediowe, takie jak Allo, Allo, czy Hotel Zacisze.

Komedie polskie: gatunek, który niemal upadł. Jedynym przebłyskiem były obie części Killera, reszta stoi na nędznym poziomie. Dlatego najlepsze polskie komedie, to te kręcone w latach 80tych: Seksmisja, Miś, Rejs, Rozmowy Kontrolowane, Nie lubię poniedziałku [chyba mój faworyt w tym zacnym gronie] To były super filmy i gdyby polskie kino wciąż prezentowało taki poziom, byłoby w ścisłej światowej czołówce. Cóż.


A teraz na zakończenie zonk: serialowa komedia wszecz czasów, czyli M.A.S.H. Kto nie oglądał, niech natychmiast obejrzy.

I to na chwilę obecną tylę w temacie komedii Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Nie 12:45, 27 Maj 2007    Temat postu:

Luis de Fines jest świetny to się zgadzam. Zwłaszcza te jak był żandarmem, albo co się rozgrywała na zamku.

Angielskie komedie na ogół także, Allo Allo bardzo lubiłem, o Jasiu Fasoli już pisaliśmy Razz, no i Monty Python również się muszę zgodzić, choć dotychczas jedynie niewielką część z ich dorobku widziałem.

A z polskich to w sumie masz rację także, chociaż czy ja wiem, czy wszystkie te z lat 80 były aż takie niesamowite ? Rejs wszyscy chwalą, mi się jakoś nie podobało za bardzo. Miś rzeczywiście dobry czy Seksmisja. Killery całkiem niezłe. Ale jeszcze czasem bywały fajne seriale - Światr wg Kiepskich Very Happy Teraz znowu leci i wciąż trafiają się super odcinki, zwłaszcza jak Paździoch dużo występuje to lubię Very Happy A oprócz tego 13 posterunek czasami bywał nienajgorszy, ale także jednocześnie debilny bardzo.

A jeśli chodzi o komedie amerykańskie to nie lubię w większości. Jakoś nie trafiają do mnie. Raczej jak się przychodzi śmiać z samych Amerykanów - Borat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Nie 19:54, 27 Maj 2007    Temat postu:

No, współczesne komedie amerykańskie - straszne filmy, nagie bronie, hot shotsy i te inne, są nędzne. Jak się narąbać to raz może nawet rozśmieszą, potem już tylko się płakać chce.

Ale komedie Johna Landisa [wymieniłem wyżej] były super. Gorąco polecam wszystkim fanom niezłego zamieszania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaJa
karp Al
karp Al



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dom

PostWysłany: Pon 14:07, 28 Maj 2007    Temat postu:

zgadzam sie te "nowe" filmy sa beznadziejne... ale mnie wsrod tych co wymieniliscie podoba sie jeszcze Taxi Luca Besona... siwtna komedia Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murzyn
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2714
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Etiopia

PostWysłany: Pon 14:47, 28 Maj 2007    Temat postu:

Z komedii polskich to uwielbaim te wszystkie właśnie co wymieniłeś czyli Miś, Sexmisja czy Rejs. Także świetne jest Sami swoi. A moim ulubionym polskim filmem to jest Vabank.
Z francuskich to Luisa de Funes uwielbiam. Widziałem chyba wszystkie jego filmy albo przynajmniej większość i to po kilka razy.
Monthy Python super jest też. Idealny humor.
Z amerykańskich to ja uwielbiam głupie komedie z Murzynami typu How High. Albo głupie zboczone typu American Pie.
I jeszcze kiedyś uwielbiałem duńską serię komedii Gang Olsena. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Pon 17:55, 28 Maj 2007    Temat postu:

Taxi ... hmm, nie wiem, obejrzałem 3cią część i uznałem za denną. Nie mam ochoty na więcej.

de Funes to mistrz zamieszania, filmy z nim są zawsze nieźle pokręcone, a on sam idealnie wpasowywał się w ich wariacki klimat. No i ta jego kapitalna mimika ! Very Happy

A i dobrze, że Murzyn nadrobił moje zaległości, bo zapomniałem o Samych Swoich. Ubaw po pachy, co te wariaty tam wyczyniali to się w pale nie mieści. Ileż to razy można się godzić i znowu kłócić, za każdym razem o inną pierdołę ? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Kino Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin