Zielona Polana

Michał L

Posiadacie takowe ? A jeśli tak to jakie i dlaczego je zakupiliście ?
Chciałbym, żeby to był temat nie o ideologiach, ale po prostu strojach.

go_vege

hmmm ciekawe pytanie...
i powem wam szczerze z ejakoś nie potrafie sobie na nie jasno odpowedzec, bo o ile bluzka z pacyfką jest strojem zwiazanym z ideologią jak sadze to innych czesci swojej garderoby bym juz tak nie nazwała...
a dlaczego?
bo kupuje jedynie to co mi sie podoba, rownie dobrze moge zalozyc rożową bluzke, adidasy czy bluze z kapturem a to wlsnie dlatego ze mi się podobają i czuje się w tym dobrze.
a jesli chodzi ci o jakeś szyje, nogi, rece czy niewiadomo co jeszcze z branzoletami w ćwiekach czy inne tego typu rzeczy to mnei jedynie śmiesza i ani troche sie nie podobają. no ale co tam... w sumie czyjas sparawa jak lubi nosić rożne metale na sobie to bardzo prosze

endless

ej...pieszczochy sa fajne...tylko pod koniec gimnazjum dwie na jakims koncercie posialem...ale juz drugi rok obiecuje ze sobie pojde kupic jak bede mial kase

no a cwieki tez sa fajne...i czarny kolor jest fajny...a milena sie nie zna bo jest malo [wlasciwie to wcale;p] gotycka Razz

hmmm...po pierwsze jezeli glany o kostke nazwac strojem subkulturowym...to tak
no a jak to nie to mam jeszcze troche koszulek z zespolami...

no ale w wiekoszsci przypadkow i tak ubieram sie hm...normalnie, a to ze czasami nosze koszulke z ulubionym [wlasciwie to predzej ulubionym kiedys] zespolem nie jest sprawa jakiejs subkulturowej przynaleznosci lecz tego ze mi sie takowa podoba...

Rkn

worki obowiązkowo w moim przypadku długie i szerokie koszulki i bluzy i również obowiązkowo buty na deske:)

Stykó

Hmm.. w gimnazjum byłem raczej bardziej subkulturowy, teraz trochę od tego odchodzę.. glany coraz rzadziej noszę, pieszczochów ani skórów jeszcze nigdy nie miałem... teraz to zestaw dżinsy/bojówki + T-shirt kiegoś zespołu/ze śmiechowym napisem wyrażającym moje poglądy] + jakaś koszula na wierzch, względnie bluza + jakieś koraliki magiczny aztecki amulet

i to wszystko..

I chyba tylko ze starego przyzwyczajenia ludzie nadal sądzą, że słucham metalu... ciężko niektórych uświadomić, że istnieje coś takiego jak rock czy blues

RC-6180

nie noszę nic utożsamiającego mnie z jakąś subkulturą... mam bluzę R+ i czarne sztruksy... jakieś luźne T-shirt'y i spodnie luźne, jakieś jeansy... buty do basketu, welury... ot takie pomieszanie, w zalezności od nastroju albo ubieram się na czarno - bluza R+, czarny t-shirt, czarne sztruksy, welury, albo tak na sportowo...

an.nn

a to zalezy z ktorej strony na to patrzec Smile

mam w szafie czarny skorzany plaszcz: kiedy go zakladam do obcasów słyszę od kolezanek: fajny płaszczyk. Kiedy do glanów, słyszę od chłopaka: ty mongole... Smile

Fist, The Mad Peanut

A ja...? Ja się całe życie ubieram tak samo, więc oceńcie sami, na ile jestem subkulturowy. Smile

Czarne sztruksy, czarny T-shirt (zespół/napis), trampki, koszula w kratę (codzień inny kolor), łańcuch przy tyłku. Odświętnie glany. Very Happy

... Chyba jestem technomułem. Razz

Michał L

Mi natomiast najlepiej się chodzi marynarka + jakaś koszula czy koszulka i dżinsy.
Chociaż mam niesamowitą i znaną powszechnie skórę, charakterystyczną dla subkultury meneli Laughing

A z innych subkulturowych strojów to nie korzystam, a glanów raczej nie można zaliczyć do żadnej konkretnej, a i tak chodze w nich tylko zimą,

rudapaskuda

ze strojów zwiazanych z subkulturami mam tylko bikeje [link widoczny dla zalogowanych]

endless

prawie jak buty gagarina bylej baby od ruska Very Happy