Forum Zielona Polana Strona Główna Zielona Polana
Forum.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Forma czy treść?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Rock & Metal
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Rock, metal- tekst i słowa czy dźwięki instrumentów?
Tekst i wokal
18%
 18%  [ 3 ]
Symfonia instrumentów
6%
 6%  [ 1 ]
Oba równie ważne
43%
 43%  [ 7 ]
Ważne, żeby się fajnie słuchało
31%
 31%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 16

Autor Wiadomość
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Pon 21:10, 27 Lut 2006    Temat postu: Forma czy treść?

Zakładam ten temacik żeby nieco oderwać się od gadania o każdym zespole oddzielnie i po kolei... tutaj macie szanse pogadać o wszystkich zespołach [cóż, zakładając, że jednak siedzimy w rocku i metalu, nieprzypadkowo temat tutaj jest]

A więc wypowiedzcie się, co Waszym zdaniem w muzyce rockowej i metalowej jest ważniejsze: słowa i ekspresja, z jaką są śpiewane czy ich muzyczne tło i maestria, z jaką wydobywane dźwięki.

Zapraszam do dyskusji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
endless
Porusznik
Porusznik



Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Pon 21:37, 27 Lut 2006    Temat postu:

wszystko jest wzgledne
zaczne od pojedynczych elementow:
instrumenty - wiec tu przyda sie wyposrodkowanie...zbytniaprostota z regoly mnie odstrasza [tak jak i ogolnie malo instrumentow...przyda sie zawsze mily dodatek w postaci klawiszy, skrzypek, lub najlepiej pelnej symfoniki ] , natomiast zespoly pokroju DT gdzie solowki stanowia 3/4 utworu i trwaja po 5 minut rowniez mnie lekko odstrasza....calosc powinna byc urozmaicona, ale jednak spojna i nie powinna zanudzac
wokal: procz waznego aspektu jezeli chodzi o barwe glosu [choc czesto jest to sprawa gustu...] duzmy + jest dla mnie jak POLSKIE zespoly spiewaja po POLSKU !!!! niestety mala [szczegolnie siegajac po ambitniejsze pozycje z kregow metalu klimatycznego] czesc zespolow tak chce...oczywiscie angielski pozwala zablysnac bardziej globalnie na calym swiecie [bo kto sluchal by vadera lub behemotha gdyby grali polnisch;P] ale nie nalezy zapominac o po pierwsze polskiej publice....no i w tym momencie moge przejsc do warstwy tekstowej ktora jest takze niezwykle wazna i tu wlasnie [z moja umjejetnoscia rozumienia englisha ze sluchu;p] przewaga polskiego jezyka...niestety wiele tekstow angielskich umyka mi zupelnie, z muzyki raczej rzadko wylapie a co mniej znaczace zespoly nie chce mi sie szukac tekstow po necie i tlumaczyc;P pozatym takie doczytywanie potem to nie juz to samo bo to sam suchy tekst bez oprawy ktora wlasnie w przyadku grania po polsku prowadzi do spojnosci przeslania [lub poetyki tekstu] razem z wokalem [w sensie samym glosem...] i instrumentami {wyjaktiem jest anathema ktory mimo iz gra po angielsku znam chyba wszystkie teksty+tlumaczenia na pamiec;P}...
no i jezeli chodzi o wokal cenie sobie rowniez takie smaczki jak np. BM po fancusku czy ogolem jezyk finski(; ...tu raczej podchodze wtedy do wokalu czysto instrumentalnie bo dzieki temu brzmi to poprostu inaczej i niezwykle;D [bo jak moze brzmiec growl po francusku;P]
.no i na zakonczenie dodam ze jezeli cos mi sie poprostu podoba to nie obowiazuja zadne zasady/upodobania czy cokolwiek inneo tylko sie tego slucha Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Pon 21:42, 27 Lut 2006    Temat postu:

Ja zaznaczyłem opcję nr 3.

Ze mną różne to bywa. Czasem urzeknie mnie świetny gitarowy riff, albo całokształt zagrany na perkusji, ale bez wokalu, już pomijając tekst(bo często bywa, że nie jest on tak istotony ) ta muzyka straciłaby bardzo wiele. Trzeba by tutaj też wyodrębnić, bo jednak czym innym jest melodyjny wokal w rocku, a czym innym growling. To już wszystko by tutaj zależało od indywidualnych przypadków.
Same słowa w zasadzie mogą być niezłe, ale wyjdzie najwyżej coś w rodzaju Wyrzganych z Macicy. No dobra wyjdzie lepiej Very Happy
Ale natomiast sama muzyka, co innego jeżeli jest to muzyka klasyczna i np. świetny soundtrack to Władcy Pierścieni, ale w rocku czy metalu napewno czuć by było spory niedosyt. Chociaż np. w wielu utworach Kata zdarzają się długie partie bez śpiewu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Pon 21:50, 27 Lut 2006    Temat postu:

Cóż, ja przyznam, że dla mnie zależy to od konkretnego przypadku. Omówię na kilku ulubionych:
Pink Floyd i ich [a raczej Watersa] The Wall- tu muzyka jest tylko tłem [ale jakże pięknym] to wspaniałej, ale smutnej opowieści o życiu pewnego człowieka, o tym, jak niezrozumiany przez świat, odgradza się od niego Murem... piękna muzyka do dającego do myślenia tekstu
Marilion [głównie za czasu Fisha, ale i Hogarth się spisywał] piękne opowieści o życiu... wspomnienia z dzieciństwa, bunt przeciwko bezsensowi naszej codzienności, smutne rozpamiętywanie byłych związków [często nad flaszką czegoś mocniejszego] w sumie każdy album z Fishem i Brave opisują kolejne etapy życia bohatera tekstów... pierwsze nieudane miłości, młodzieńczy bunt, rozpacz, gdy rzuciła go kolejna kobieta i okazało się, jaki ten świat jest beznadziejny, tęsknota za utraconym dzieciństwem, opis alkoholowej wędrówki w poszukiwaniu zapomnienia, płacz po utracie wiary i radoś po jej odzyskaniu... podziw dla ludzi, którzy walczą z podniesioną głową... w tekstach Marillionu jest wszystko, co smutne i bolesne w życiu człowieka, dlatego są mi tak bliskie... ale muzyka tego zespołu to coś cudownego... o starym Marillionie mówi się, że śpiewało tam dwóch wokalistów: Fish i gitara Rothery`ego... w pełni się z tym zgadzam, ale to teksty Fisha nadawały całości kształt, to one były podstawą muzyki, a muzyka dla nich tłem...

i jeszcze przypadek Queenu- wśród wielu kiepskich i kiczowatych tekstów znajdujemy The Show Musto Go On- wspaniały utwór o nadzieji i o tym, co nie przeminie nigdy, piękny, gorzki tekst Freddiego o walce z AIDS i przeciwnościami losu.. i do tego ta smutna, porażająca muzyka... ale to wszystko nośnik słowa, tak pięknie i charyzmatycznie wyśpiewanego przez Freddiego..

tak więc dla mnie ważniejsze są jednak teksty, mimo, że na pewno nie pozbawione magicznego muzycznego tła... ale to tekst potywa mnie bardziej niż wspaniała solówka... chociaż jest jeden przypadek, Steve Rothery... ale on na gitarze nie gra, on czaruje, czarował wspólnie z pięknym śpiewm Fisha.. choć to muzyka pierwsza dociera do ucha, to tekst stanowi o jej wartości... bo w sumie wiele jest prostych utworów, których słowa są tak przejmujące, że urastają do rangi dzieł...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michał L
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 3488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec Pogoń

PostWysłany: Pon 22:07, 27 Lut 2006    Temat postu:

Ja przyznam szczerze, że na sam tekst często nie zwracam takiej uwagi i dopiero jeżeli utwór zainteresuje mnie muzycznie badam dokładnie jego treść. Wyjątkiem napewno są zespoły NS Metalowe, w których tekst jest elementem ideologii, której przekazanie jest celem tych kapel.
Jeżeli chodzi więc o zespoły polskie jestem w stanie skupić się na tekście podobnie jak Góral, no chyba że to już kompletne ryki, ale nawet wtedy jestem ciekaw Very Happy Jeżeli natomiast są to obcojęzyczne, głównie chodzi mi tutaj o najczęściej spotykany angielski, to różnie to bywa, ale przeważnie tekst mi umyka, nie sam wokal, którym potrafię się fascynować, ale przesłanie i słowa tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarny_kotek
Uranowy
Uranowy



Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec---> koci raj :P

PostWysłany: Wto 18:44, 28 Lut 2006    Temat postu:

Cóż ja najpierw zwracam uwage na muzyke jeśli nie jest to utwór polski bo od razu nie chce mi sie tłumaczyć tekst... więc jeśli spodoba mi sie muzyka to wtedy zwracam większą uwage na tekst... Mysle, ze tekst ma bardzo duze znaczenie, bo np. ja nie znosze bezsensowności tekstu, która poprostu odrzuca mnie Hrm Ale myśle, ze powinno zwracać się uwage na całokształt...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Śro 19:34, 01 Mar 2006    Temat postu:

Całokształt całokształtem, ale są utwory, których słowa są tak powalające, że w zasadzie muzyka jest tylko dla tła... są też takie, w których zasypywani jesteśmy symfonią dźwięków otoaczających beznadziejny text... ale to skrajności, najlepsza muzyka to taka, w której wszystko jest wyśrodkowane, ze wskazaniem na text... bo to text częsciej nas wzrusza, przejmuje, przygnębia, raduje, wywołuje jakiekolwiek reakcje... a żeby zagrać na emocjach [przynajmniej mi] to trzeba naprawdę zagrać coś porywającego... taki już wymagający jestem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
go_vege
Porusznik
Porusznik



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze

PostWysłany: Czw 21:03, 02 Mar 2006    Temat postu:

głownie wychodze z załozenia ze obydawa te elementy sa wazne. czasem zdarza sie ze zespoł choć muzycznie nie ma zbyt wiele do zaoferowania ma swietne teksty [patrycja kosiarkowicz - kim wiec jestem, badź conieco z polskiego hh], gożej jest jednak gdy słuch sie zespołu gdzie wokalista wyspiewuje po polsku calkowicie bezsensowne zdania [co odrazu rzuca sie 'w oczy' bo z tekstami anglojezycznymi jednak nie ejst tak szybko i prosto - pryznajmnij z moja znjomoscia tegoż jezyka pbcego] a wiec wtedy mam dylemat, ktry pewnie rozwiazuje w sposob nalezyty [a jaki to nie powiem bo nie pamietam zadnej plyty w tej chcili].
innym problemem z ktorym spotkalam sie dosc niedawno i poraz pierwszy jest to sytuacja gdzie muzyka jest tak fenomenalna ze jakikolwiek wokal jest nie na miejscu jak w przypadku czesci piosenek Riversidu [a juz z pewnościa dotyczy to piosenki second life syndrome], i gdy ja rozkoszuje sie muzyką nagle jakis facet zaczyna wydawac z siebie dźweki i to akurat w chwili najmnij odpowiedniej... jeszcze gdyby tak 10 sekund puźniej gdy zamilknie ta gitarka... ale nie on kurwa musi w tej chwili .... wrrrr... naprawde stresuje sie bardzo przy tej plycie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
endless
Porusznik
Porusznik



Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Czw 22:51, 02 Mar 2006    Temat postu:

a ja uwazam ze wokalista dysponuje naprawde ciekawym i intrersujacym glosem i moim zdaniem wokal jest tu wlasnie jak najbardziej na miejscu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzybednar
Starsze Szaregłowy
Starsze Szaregłowy



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z mat-infu

PostWysłany: Czw 22:58, 02 Mar 2006    Temat postu:

Oczywiście, że oba elementy muszą ze sobą współgrać.
Jak słyszę łomot albo ryk, to z miejsca skreślam. Teksty o dupie maryny też odrzucam, choćby do nich sam Beethoven muzykę napisał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RC-6180
Podpółsłownik
Podpółsłownik



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 3852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50°18' N 19°10' E

PostWysłany: Pią 6:31, 03 Mar 2006    Temat postu:

[Ważne, żeby się fajnie słuchało] no oczywiście popieram, krzybednara, bo ważne jest to jak jest dany utwór zrobiony, darcia ryja nienawidzę, a zbyt głośnego, albo monotonnego "piłowania" gitary lub wyżywania się na perskusji, także nie lubię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
endless
Porusznik
Porusznik



Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Pią 16:05, 03 Mar 2006    Temat postu:

apropo "monotonnego pilowania gitary" sprawdz MY DYING BRIDE - THE CRY OF MANKIND -> przez 12 minutowy utwor przewija sie caly czas jeden 5sekundowy riff...a utwor jest zajebiscie klimatyczny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stykó
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Serbinowa

PostWysłany: Pią 16:09, 03 Mar 2006    Temat postu:

nie lubię My Dying Bride... aczkolwiek są takie motywy, że powtarzane niemal przez całą piosenkę robią niesamowity klimat... ale to już jest kwestia geniuszu... jak np. Show Must Go On Queenu- piękna partia skrzypiec, albo gitara w Mylo Marillionu- przepięknie, z niesamowitym uczuciem zagrany kawałek, ale wokal Fisha w tymże przyćmiewa wszystko na całej płycie Misplaced Childhood- tak wspaniale zaśpiewanej opowieści jeszcze nie słyszałem... coś tak pięknego, że aż mnie wzrusza do głębi ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blabls
Starszy Chceciąży
Starszy Chceciąży



Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:17, 03 Mar 2006    Temat postu:

Ja uwielbiam teksty Very Happy szczególnie tłumaczyć je sobie, zawsze jak spodoba mi się piosenka to wyłapuje jeden fragment poczym znajduje cały tekst i tłumacze Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RC-6180
Podpółsłownik
Podpółsłownik



Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 3852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 50°18' N 19°10' E

PostWysłany: Sob 22:35, 18 Mar 2006    Temat postu:

Nie no nie ma to tamto, Rammstein ist wunderbar... no tak mnie poniosło... ich piosenek lubię słuchać, ze względu na treść, lubie czasem "poćwiczyć" niemiecki, a ich utwory są dość proste w tłumaczeniu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Rock & Metal Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin