Zielona Polana

endless

dziekuje za pogo na takiej muzyce...a szczegolnie za tych ludzi...moje 175cm/60kg wysiada przy takim 190cm/100kg Razz

gotik

A ja mam kolejny fajny zespół, dużo osób go poznało wczoraj na koncercie... czeski BANANA śpiewający w języku swahili (i czeskim) z nieźle pokręconą wokalistką o pseudonimie VLADIVOJNA LA CHIA

polecam, pare mp3 można znalezc na stronie: [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

endless

o...to to jednak nie byl transwestyta Razz

a myslalem :>

Becia

hehe tak jest, świetny jest ten zespół i super się przy nim bawiło Very Happy

również polecam

Murzyn

No a szczególnie jak grała na czymś takim gitaropodobnym. Masakra. Razz

Dąbek

Z mniej znanych warte polecenia jest Rainbow z gatunku hard rock (już nie istnieje). Ambitna nuta i świetne wykonanie. Zespół założony przez Ritchiego Blackmore'a, gitarzysty jakich mało. Polecam.

gotik

a mnie sie najbardziej podobała w tej czerwonej peruce jak śpiewała tą piosenkę z jękami (wszyscy wiedzą o co chodzi Cool

)

to chyba ma tytuł 'scary movie'

go_vege

tak czytam i widze ze sporo bylo o moonlight ... z tych starszych plyt to chbya najbardzij lubie floe, audio 136 i downwords a nową plyte w sumie przed chwila przesluchalam pierwszy raz ale jestem cholernie zawiedziona. wazne sa dla mnie teksty ale powiedzmy nie oczekuje cudów, jednak tutaj gdy wystepuje irytacja znaczy ze jest cos nie tak. pod wzgledem muzyki to w sumie nic nei bylo jakes wyraziste i zapamietywalne.... a jedyne utwory jakie ostatecznie 'cos' w sobie miały to: zapomnienie i chodź za mną...
no coż, mysle ze wroce w niedalekiej przyszlosci do tej plyty ale mimo to pewnie raczej nic sie nie zmieni w moich odczuciach.

Ulvdetdrommen

Holy Blood i Agalloch to całkiem fajne, a mało u nas znane zespoły Smile

Stykó

No więc mniej znane być może w kręgu tego forum, ale w Polsce to już bardzo uznane firmy i czołówka rodzimego bluesa :

Tomi Blues Kapela [http://www.tomi.blues.org.pl/]

zespół grający 'akustycznego bluesa' w bardzo ciekawej oprawie i w orginalnym składzie. Podstawą zespołu jest gitara akustyczna [rytmiczna] i mandolina jako 'solista'. Na pierwszy plan wybija się jednak Karolina Cygonek ze swoim niesmamowitym głosem - takiego śpiewu nie powstydziły by się największe żeńskie gwiazdy bluesa. Grali u nas w Mińsku i szczerze muszę przyznać, że Karolina po prostu hipnotyzowała słuchaczy, bo śpiewa wprost fenomenalnie.

Ścigani [http://www.scigani.art.pl/]

absolutna czołówka polskiego bluesa, chociaż trochę już wyrastają poza ramy tej szufladki. W każdym bądź razie zespół składający się z 4 bardzo solidnych z pozytywnymi przebłyskami muzyków, razem tworzących kawał świetnej muzyki. Fantastyczne jest połączenie roli każdego instrumentu w całość - praktycznie wszystko gra na tym samym poziomie, nie ma lepszych i gorszych muzyków, wirtuozów i tła. I mnie się to bardzo podoba, a na pewno nie jestem jedyny. Warto posłuchać, bo to świetny zespół jest.

Johnny · Wysłany: Pon 16:18, 03 Mar 2008 Temat postu:

dla wszystkich zwolenników pojebanych klimatów polecam Soft Machine, zwłaszcza z okresu z Wyattem (do '71 bodajże). Progresja taka że się King Crimson chowa a Floydzi przy nich to prosty punk grają. Od siebie polecam out-bloody-rageous (ale wersja studyjna!) i moon in june (tu z kolei live bije studyjną).

HellWanton · Wysłany: Pon 18:35, 03 Mar 2008 Temat postu:

W takim razie ja polecam zespół Hopeless z Łodzi. Grają powiedziałabym hard rocka. Mnie osobiście bardzo się podoba. Zainteresowanych zapraszam tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
mam nadzieję, że adres dobry:P

Stykó · Wysłany: Pon 19:01, 03 Mar 2008 Temat postu:

a ja polecę absolutnego klasyka, który jednak raczej mało jest znany i popularny - Gentle Giant. Klasyk progresywnego grania, trochę podobny do Genesis [głównie głosem wokalisty, ale ogólnie to ta sama nisza], ale też od Genesis zdecydowanie bardziej rozrywkowy i energiczny. Klasa sama w sobie, szczególnie pierwszy album - Gentle Giant. Uwaga: nawet, jeśli nie zachwyci za pierwszym razem, warto posłuchać dłużej. Mnie z każdym kolejnym odsłuchaniem coraz bardziej wgniata w fotel.