Zielona Polana

RC-6180

Czy ktoś jeździ gdzieś dalej. W sensie poza miasto. Trasa na Zieloną -> Pogorię 4 -> Pogorię 3 mi się znudziła.
Mam w planach jechać do Pyrzowic na lotnisko, do Chorzowa do WPKiW, na Wesołą do Mysłowic, do Będzina na Zamek z zahaczeniem Żylety na Pogonii. Czy ktoś byłby chętny na podobne wyprawy. Bo samemu czasem lipa jeździć...

Michał L

Ja jestem chętny, nawet na dalsze jakieś - niedaleko mamy Jurę krakowsko - częstochowską. Trzeba formę odbudować, a pogoda fajna!

Pisz kiedyś możesz Smile

W tym roku muszę mój wyczyn powtórzyć - dojechać do Oblekonia Very Happy

Stykó

Heh, pojeździłbym z Wami, ale cokolwiek daleko ... Razz

Ja w tym roku próbuję raz jeszcze dojechać do Świeszewa [96 km ... albo 120, jeśli znowu pojedziemy tym samym 'skrótem'] Very Happy

RC-6180

Hmm na Jurze jest pełno tras. Wystarczy wsiąść do pociągu jadącego przez Zawiercie. Gdyby co to punktem zaczepnym może być działka za Zawierciem. I stamtąd można jeździć. ale to jeszcze kilka osób i można jechać.

endless

ja byłbym chetny....tyle ze poki co nie mam rowera

choc planuje zakup w najblizszym czasie...

RC-6180

Hmm to widzę, ze jednak jakaś ekipa się zmontuje. To Góral czekamy na Ciebie i w drogę. Na początek może coś bliskiego, i stopniowo będziem zwiększać odległości...

Murzyn, a Ty co cicho siedzisz Question

kupujesz dętkę, smar do łańcucha i jest nas czterech...

Michał L

Murzyn

Smaru nie potrzebuję. A dętkę kupie w ten weekend bo do pracy sobie na rowerze będę jeździł. A na taką wycieczkę też z chęcią pojadę. Razz

RC-6180

Hmm powiem tak... z własnego doświadczenia. Raczej szybkiego ruchu nikt jechać nie będzie. Ja przynajmniej nie mam zamiaru - raz, jest to zabronione, dwa - niebezpieczne. Więc trasa:

przez Strzemieszyce, Łosień, Łękę, Niegowonice (i dość nieprzyjemny podjazd pod górę), do Ogrodzieńca i jesteśmy prawie w Zawierciu.
albo

przez Dąbrowę Górniczą, Pogorię 1, Ząbkowice, Tucznawę, Chruszczobród, Turzę (i znów nieprzyjemny podjazd) do Zawiercia. Jest jeszcze opcja przez Siewierz, ale tam trasy nie znam i nie mam ochoty kombinować.

Moim zdaniem najlepsza trasa, chcący jechać do Zawiercia i stamtąd na Jurę to przez Niegowonice (trasa nr 1). Może najpierw tutaj blisko pojeździmy, zobaczymy kogo na co jest stać. Żeby nie było, że wyjedziemy i po kolei zaczniemy odpadać. O siebie się nie boję, bo codziennie robię po 30km (od początku kwietnia już ok 200km) więc wiem mniej więcej na co mnie stać.

Michał L

Tzn. tak: po szybkiego ruchu można spokojnie jechać, tyle że na wycieczkę to jest niewygodna droga, bo trzeba jeden za drugim, ciągle auta jeżdżą, nieraz sporo tirów, trzeba mieć "oczy w dupie" Laughing

Też myślę, że lepiej tutaj pojeździć ze dwa razy i dopiero, faktycznie trasa 1 lepsza, bo chociaż o ten zamek by można zahaczyć(chociaż dłuższa troszkę), a tam to mniej ciekawa się wydaje,

RC-6180

Jeśli chodzi o malowniczość to tak trasa przez Ogrodzienieć lepsza. Bo w Niegowonicach są skałki (z tym cholernym podjazdem) gdzie jest super widoczek na Zawiercie, Dąbrowę, Hutę Katowice. Od zjazdu na Zawiercie do Zamku jest chyba jeszcze z 3km więc lajtowo można zahaczyć. A powrót to już chyba pociągiem Razz

Michał L

Ok, wróciłem z weekendu majowego, od czwartku mogę jeździć!
Trzeba w końcu ustalić konkretnie Smile

Oby tylko pogoda jaka taka była

Michał L

No i co się zniechęciliście?!

RC-6180

Ja na razie pas, bo mam straszne zakwasy. Ale myśle, że sobota bardzo dobrym dniem na wycieczkę jest Smile

tylko trzeba obgadać gdzie punkt zborny robimy. Czy np w okolicy Kiepa czy pod Żyletą czy gdzie...
I jakie propozycje macie?? Ja mogę jechać wszędzie, Będzin, Dąbrowieś, Strzemieszyce.

Michał L

hmm, sobota spoko, ale popołudniu bardziej mogę

koło Kiepa trochę kapa, bo mnóstwo ludzi chodzi, to może np. w Parku na Środuli Razz

albo pod Żyletą właśnie

Miejsce na początek to mi obojętne, można Zagłębie trochę pozwiedzać, fajne jest miejsce co taki zalew robią - Wojkowice kościelne się nazywa

RC-6180

Niestety jutrzejsza wycieczka odpada. Dziś coś sobie zrobiłem z kolanem i boli. Poza tym mam straszne problemy z nogami. Jak mam schodzić albo wchodzić to prawie z nich padam. Poza tym przed komunią brata muszę coś załatwić.

endless

i sobie sprawilem rower....

tyle ze poki co sie chyba nie nadaje na wycieczki Laughing

prawie padlem jak zajechalem z czeladzi z m1 do domu : P
no ale nie jezdzilem ponad 3-4 lata
musze sie jakos wziac za siebie....

RC-6180

No ja jutro chyba pojadę gdzieś na wycieczkę. Nie chce mi się za bardzo jechać na Muchowiec. Nie będzie później jak wrócić...

endless

heh...mam ten sam problem
zacheca mnie grupa ale jednak ta wizja powrotu do domu : /

plomien

Jak sobie sprawie rower to mogę jeździć Very Happy

Michał L

endless

ja jutro moglbym wyskoczyc ale na doslownie 2-3 godziny...bo w pon mam kolosa

RC-6180

Ja jutro nie wiem co i jak... wiec nie mówię czy idę czy nie. Ale w długi weekend na pewno będzie czas na wycieczkę...

Michał L

No to o której jutro?

Mi pasuje w zasadzie każda pora, byle nie rano bardzo

Michał L

Kto jedzie w niedzielę rano?

Michał L

Ale chęci widzę Razz

A ja coraz poważniej myślę, żeby znowu na wieś pojechać na rowerze. Co prawda sam rower skrzypi dość ostro, a ja formę nie mam najlepszą, to jednak narazie jest dzień długi i te 160 km jakby wyjechać o 4-5 rano, to do 21 powinienam chyba zrobić, a jak nie to trudno Laughing

A satysfakcja napewno by była duża. I chyba sobie w czw/pt pojadę, oby tylko bardzo gorąco w te dni nie było

Michał L

A może teraz ktoś jest chętny Smile

?

aertuss

Ja latem przesiadam się na sporty wodne. Rowerek to tylko wiosną/jesienią.

Pandeejes

Ja lubie wycieczki rowerowe, najlepsze ze mieszkam nad morzem i mam bardzo ciekawe widoki wszedzie, takzę takie tripy rowerowe wchodzą jak szalone.

Tazbertys

Ja tam wole sobie zabrać auto rower w góry i tam sobie pojeździć rowerem. Warto sobie taką wyprawę zasponsorować i wyjechać.