Zielona Polana

Dąbek

Wojną błyskawiczną i morale chciałbym dodać. Nastawienie żołnierzy to niezwykle istotny czynnik. Hitler chętnie nagradzał medalami, a propaganda Goebbelsa czyniła cuda (tak do 1942, potem zaczęto wątpić w jego heroiczne przemówienia). Stalin terroryzował tylko swoich ziomków. Wszyscy wiedzieli co grozi za przejawy indywidualizmu, nawet tego dobrego. Taka armia nie mogła zajść daleko. Dopiero później Stalin zawierzył bardziej swoim ludziom (np Żukowowi) co zaowocowało zwycięstwami.

Rkn

był idiotą, nie był mądry, był zwykłym malarzem pokojowym a to że podniósł gospodarkę itp to nie wiem czy wiecie ale to wszystko jego doradcy za niego mysleli, on tylko miał charyzme zeby porwać ludzi...to są fakty ludzie

Dąbek

Nie twierdzę że dorównywał inteligencją Einsteinowi ale napewno miał więcej oleju w głowie niż Stalin, to dopiero był kretyn.

Michał L

Rkn

był idiotą dlatego że mordował ludzi i był nazistą-dla mnie to wystarczy zeby nazwać go idiotą...

Michał L

ehh... Sam ośmieszasz się takimi wypowiedziami.

A prezydenci USA nie mordowali ludzi, albo Napoleon, Piłsudzki i wielu, wielu innych...
A to jaką kto wyznaje ideologię nie ma wpływu na iloraz inteligencji.
Jakbyś przeczytał jego życiorys, podobnie jak tysięcy Niemców - żołnierzy uczestniczących w I wojnie światowej, sfrustrowanych podpisaniem haniebnego traktatu pokojowego, dobitych dodatkowo wielkim kryzysem po krachu na Wall Street, który w Niemczech dał o sobie znać w sposób wyjątkowy może byś zrozumiał więcej, ale wolisz traktować takie sprawy wyjątkowo powierzchownie.
Nie staram się usprawiedliwić poczynań Hitlera, ani wogóle Niemców( tutaj zresztą nie ma o czym mówić - Proces Norymberski), ale staram się przynajmniej zrozumieć ich motywy postępowania.

Fist, The Mad Peanut

Mordowali, mordowali, ale nie na taką skalę. I nie mordowali za urodzenie (Żyd, Polak itp.) tylko za poczynania.

Trzeba przyznać, że kryzys gospodarczy w Niemczech, którego pozbył się (?) Hitler i ogólnie jego charyzma spowodowały, że tak wielu Niemców gotowych było oddać za niego (tudzież nazizm jako ideologię) życie.

Nie można mówić, że jest idiotą tylko dlatego, że chciał całej Europy pod swoim panowaniem. Prowadził kampanie na rzecz III Rzeszy i to z sukcesem, dlatego nie mógł być zwykłym głupkiem.

A broń i taktyka, jakich używał to normalna rzecz dla wojny - w każdym okresie historii używano coraz nowszych broni, która dla ówczesnych była straszna i przerażająca.

Dąbek

Hitler to nie był jakiś tam ćwok. Malarz pokojowy też może być inteligentny. A co do tego mordowania to działo się tak bo to była jego ideologia tak jak naszą jest wymordowanie np terrorystów. Uważacie że my też jesteśmy idiotami chcąc śmierci tych ludzi? Ja nie. Źle ze tak robił bo każdy sposób myślenia i postrzegania świata jest dobry dopóki nie szkodzi to innym ale tak się działo. I to jest fakt poparty argumentacją.

Fist, The Mad Peanut

O, teraz sobie przypomniałem:

Gott mit uns.

Kwadratowy

Rkn

sorry stary, ale hitler wymordował o wiele wiecej ludzi w tym w 3 dupy polaków poza tym był tak nietolerancyjny że szok i to Ty się ośmieszasz pisząc takie brednie

Michał L

A co to, że mordował ma wspólnego z jego inteligencją? To stało w zgodzie z jego ideologią więc uważał, że dobrze czyni. Największym zbrodniarzem w historii nie był, w tej 'hierarchi 'wygrywa Stalin, ale z pewnością był jednym z największych. A czy ma znaczenie to kogo mordował, ja staram się to ocenić z boku, obiektywnie. Zabrnąłeś w ślepy zaułek, bo ani to, że ktoś jest zbrodniarzem, ani to, że jest nietolerancyjny nie daje podstaw, aby twierdzić, że ktoś jest czy był idiotą, bo o tym mówiliśmy. A to czy zgadzam się z jego ideologią to już całkowicie inna sprawa. Nawet międzynarodowa komisja, wybierając 100 najmądrzejszych ludzi XX wieku, wymieniła wśród nich Hitlera.

Dąbek

Hitler wymordował ok 38 mln ludzi, Stalin ok 58 mln. Po wojnie (i w jej trakcie) ludzkość nic nie zrobiła Stalinowi i jego palotynom, a miejscami nawet pochwalała. Adolf przynajmniej robił to jawnie i wg swojej ideologii, a Josef dla swojego interesu, poza tym do jakiego stanu doprowadził państwa Układu Warszawskiego. ReKoN, to co piszę może Ci się nie podobać ale takie jest moje zdanie i szanuj je tak jak ja szanuję Twoje. Z mojego punktu widzenia i - jak widać po niektórych postach - z punktu widzenia innych to ja mam rację i zachowuję obiektywizm. I tak jak już wcześniej pisałem podobnie jak Lidzia nie pochwalam ani jednego ani drugiego.

endless

jakby nie bylo stalin tez nie byl glupi...i za wiekszego skurwysyna traktuje hitlera...a ty dabek masz do niego bardziej krytyczne nastawienie...a nie sadze ze bylby glupszy...no moze...ale nie jakos znacznie, chodzi mi bardziej o to ze Ty sadzisz iz jesli robil to dla wlasnego interesu to swiadczy to o mniejszej inteligencji?

Dąbek

Tak nie napisałem, po prostu nie szanuję go za to że mordował dla interesu a nie jakiegoś wyższego celu. A uważam za głupiego bo miał przeróżne manie, mordował przyjaciół i tych którzy mu się przysłużyli.

endless

mania to nie glupota [az tak...] pewnego rodzaju mordowanie zydow tez mozna nazwac 'mania' ...

Dąbek

Jego babka była Żydówką, miał coś z Żyda w sobie... To raczej nie mania ale nienawiść do tego narodu.

Fist, The Mad Peanut

Ostatnio oglądałem program o zbrojeniach atomowych, i w sumie przypomiano mi jat to było z Rzeszą... Hitler miałby bombę pierwszy, ale pozbył się naukowców (, z których większa część była pochodzenia Żydowskiego). Ci, których nie dosięgnęła ręka ostatecznego rozwiązania wyemigrowali do USA i tam pracowali...

Dąbek

No i to dowodzi że tak do końca to koleś nie myślał...

Fist, The Mad Peanut

Tak, ale to tak samo jak ze Stalinem. Po prostu w systemach totalitarnych największy opór stanowi inteligencja wychowana w poprzednim systemie. Zawsze na początku "trzeba" zrobić czystki, bo prosty lud nie będzie potrafił się zbuntować (nie zdziwię się, jak i w Polsce w najbliższym czasie takie będą prowadzone, jak wygra K. Wink

). Ewentualnie inteligencja kilka pokoleń później będzie w stanie coś zorganizować. Mówię o tym, bo Hitler jeszcze przed wojną zabrał się za ajkjuowców.

Dąbek

No dla mnie z dwojga złych to Stalin przejawiał mniejszą inteligencją.

Czystek w Polsce nie będzie ktokolwiek wygra. Spokojnieee...

go_vege

tak patrzac z obiektywnego punktu widzenia to mysle sobie ze obydwoje musieli miec cos w glowie skoro stali sie tak wielkimi i zapamietanymi [no tak, tu wiadomo dlaczego Hrm

] przywodcami, no i sadze ze czas oddzielic inteligencje od ideologii

a z subiektywnego punktu widzenia to byli kompletnymi idiotami Very Happy

RC-6180

Fist, The Mad Peanut

Mówisz o ideologii i inteligencji jakbyśmy mylili sobie te pojęcia używając ich zamiennie. Ideologia i inteligencja to zupełnie inne sprawy i nie można oceniać przywódców pod kątem tej albo tej.
Hitler był bardzo inteligentnym człowiekiem. Stalin zresztą też. Ale byli też oddani właśnie ideaologii, i być to ich zgubiło. Z tym, że to właśnie oddanie ideologii wyprowadziło ich najpierw na szczyt...

Michał L

Niezłe podsumowanie Smile

Chociaż u Stalina nie była to ideologia, bo komunizm ma niewiele wspólnego z tym co się działo w ZSRR, dlatego nazywa się ten ustrój stalinizmem. A czy była to ideologia to już jest kwestia dyskusyjna.
U Hitlera również nie można do końca powiedzieć, że to ideologia go zgubiła, Niemcy przegrały dlatego, że miały mniejszy potencjał ludnościowy i przemysłowy.

RC-6180

Przegrali także, przez to że zadarali nie z tymi co potrzeba, po co wypowiadali wojnę Stanom Zjednoczonym, może nie wiedzieli do końca ich potęgi, a może poprostu ich olali z racji że są daleko za Wielką Wodą... kilka wpadek też mieli... najlepsza byłą budowa umocnień w rejonie Falles w Francji, gdyż sądzili, że jak dojdzie do ataku z Angli to własnie w tej cieśninie, a tu kicha bo Alianci zrobili im lądowanie w Normandii... "I Kicha"...

Michał L

nie Falles tylko w Pas de Calais.
No, a jaki wódz nie miał jakichś wielkich wpadek, każdy miał. Zresztą Pas de Calais był najbliżej więc tego się można było najbardziej spodziewać. Ciężko bronić niewielkimi siłami takiego wielkiego wybrzeża.

RC-6180

To prawda, nie ma wodza, który nie popełnił żadnych błędów, niestety wszystkim zdarzają się błędy, ale to niestety to czasem jest stety pozytywne lda drugiej strony... Sorry za błąd w druku, z tym wybrzeżem Francji, ale wiadomo o co chodzi, tam była najkrótsza przeprawa i wydawało się że tam Alianci udężą... dzięki za sprostowanie...

Fist, The Mad Peanut

Tak, też muszę przyznać, że komunizm w wykonaniu Stalina to nie komunizm.

Mhm, każdy ma wpadki, ale na tym polega wielkość "wodzostwa", że potrafi się je naprawić.

Gacorro · Gość

hmm idiota nie,szaleniec nie,wieli umysl tak.on mogl sprawic ze na swiecie panowal by pokuj,choc aby to osiagnac trzeba bylo poniesc wiele ofiar...ale sukces rodzi sie w ciezkich mekach!!!

Dąbek

No nie wiem, raczej nie... Ofiary by były bo w końcu cały czas zabijano "wrogów ustroju" albo więziono w gułagach a to by doprowadziło do jakiegoś powstania...