Zielona Polana

Michał L

No więc, jak wyobrażacie sobie siebie za 15 lat ? Jak będziecie wyglądać, jakie będziecie mieli poglądy, czy będziecie po ślubie i czy będziecie pracować ? Wszelkie sugestie i przypuszczenia Smile

Murzyn

Myślę że będę mieszkał z Long Beach, miał wielką wille z trzema basenami, Chevroleta Impale z 64 lowridera, żonę i piątkę dzieci. I prywatne boisko do kosza. No przynajmniej tak bym chciał.
A kase zarobie wykorzystując szczęście, które się do mnie uśmiechnie o tak Very Happy

Becia

Za 15 lat to chciałabym już nie żyć.
Ale jesli będę żyła to myślę, że będę wieść monotonne życie z mężem i dwójką dzieci, a jedyną atrakcją będzie dla mnie praca, czyli prowadzenie tramwaju, który wtedy już będzie zabytkiem, bo to będzie linia 15 i model 102Na. Razz

Rkn

czemu za 15lat byś chciala juz nie żyć?!

Becia

Bo nie widzę dla siebie perspektyw w tak dalekiej przyszłości. Bo chcę umrzeć młodo, bo młodość to beztroskie życie i śmiech, a starość (no może 34 lata to nie starość, ale dojrzałość) to same problemy, obowiązki, odpowiedzialność i trud.

RC-6180

hmm za 15 lat... hmm
no tak:
1. geolog - praca w wyuczonym zawodzie (o ile się dostanę na Żyletę)
lub
2. policjant - jak się nie dostanę na Żyletę, albo jak nie będzie pracy po skończeniu Żylety
lub
3. kierowca Solarisa Urbino 15 na linii 260 (Oś. Porąbka - Będzin Kościuszki)

żona od 5 lat, 1 dziecko albo pies... Grande Punto, mały domek na Odległych Rubieżach Sosnowca (ale nie Ostrowy, czy Klimontów)...

Johnny

Za 15 lat to ja bede slawny Very Happy

Nie wiem czy bogaty ale napewno slawny Very Happy

Zoneczka by sie przydala.. Nie wiem ile dzieci wazne zeby jeden syn Razz

I domek swoj wlasny... I zebym mogl sobie zanucic "wehikul czasu" myslac o sobie Very Happy

Michał L

No w sumie to by się do tego czasu już pasowało ustatkować, ożenić. Pewnie będę uczył historii ( o ile się dostanę na jakiś wydział historyczny) w szkole, znając życie gimnazjum Very Happy

i będę łebków tępić, a oni mnie Laughing

Do 15 lat powinny już runąć resztki socjalizmu, a zatem nie będzie już wielkiego sensu angażować się w sprawy polityczne. Poglądy jak sądzę bardzo mi się zmienić nie powinny, może wykrystalizować jeszcze.

Oglądałem dzisiaj chwilę (dopóki się nie zaczął skrót LM Very Happy

- zresztą świetny ) taki film na tvn - Kawaler. I bohater miał się oświadczyć, znajomi mu raczej odradzali i jeden mu mówi:
Wyobraź sobie 2 miasta - mężów i kawalerów - w którym chciałbyś mieszkać? Laughing

Johnny

Tez ogladalem ten film... Coz, pytanie swietne Razz

I ten etap - srasz albo zjazd z klopa Razz

Michał L

No myślałem, że nie wytrzymam. Romantyczna kolacja, a on o tym etapie mówi Laughing

go_vege

najchetniej byłabym psychologiem lub dziennikarką zajmującą się ochroną przyrody Very Happy

dodatkami do mojego domku jednorodzinnego w środku lasu mógłby być mąż - jakub.... no i syn... kuba moze mieć na imię bo to ładne bardzo Razz

ze zwierzat na pewno chcilabym mieć szczury i świnke [tak jako alternatywa psa] a może 2 bo ładne sa i słodki Very Happy

w wolnych chwilach mogłabym czytywać poezje i słuchać muzyki, chodzić na zebrania do przedszkola kuby, gotowac [ Very Happy

], być wolontaruszka greenpeace, vivy i empatii...
a wchodzac już totalnie w świat marzeń to moglabym tez być perkusistką w zespole metalowym Very Happy

choć... basistka lub wokalistką tez... ale jak wokalistka to juz gotyk bardziej

[milena! ale pieprzysz!]

tymczasem jestem pieprzonym leniem, siedzie i żre czekolade... tak na wypadek gdyby tyłek chciał sie zmniejszyć. heh... i myśle ze nieźle bym się uśmiała gdybym przeczytała to za te 15 lat Kwadratowy

Karolina

Hmm za 15 lat to ja bede miała lat 31 ponad to będe już bardzo "stara". Smile

Napewno będe po ślubie bo bym sie chciała pobrać z jakimś miłym mężczyzną w wieku 21 lat Smile

.A pierwsze dziecko sobię spłodze jak będe miała 23 lata bo mi się tak wkręciło, że to jest szczęsliwa liczba bo ja się 23 urodziłam<lol>.A pozatym to jest dobry czas bo wtedy już będe kończyć studia o ile się dostanę na moja wymarzoną Rehabilitacje:D.A jeśli nie to będe badała krew ,mocz ,sperme itp bo to by było ciekawe zajęcie<lol>.no czyli jak bede juz miała 31 lat to albo sobiebęde masowała ludzi za kase Very Happy

albo będe robiła badania:D.Jak dobrze pujdzie;).

Jak będe wyglądała...

Będe zawsze piekna i mloda<lol>
A tak poważnie to mam nadzieję, ze sie zabrdzo nie zmienię Wink

.Bo mi odpowiada moj wygląd.Mam tylko nadzieję, że nie zacznę szybko siwiec bo nie chciałbym sie farbować nigdy <lol>.

Będe oczywiscie dalej się narkotyzowała czarną muzą tylko, ze wtedy będe miał dużo kasy to bede sobie jeżdziła na wszytskei koncerty :* Smile

.

Będe miała samochód z ruchomym zawieszeniem i będe sobie podskakiwała jezdząc Wink

.

Będe miała 2 albo 3 dzieci napewno po jednym każdej płci czyli syna i córkę najelpeij żeby syn był starszy od corki od 2 lata to bedzie ja tak samo gnębił jak mój brat mnie<lol>.

No i mam nadzieję będe miała cudowne życie Very Happy

.Tylko żeby nie ja musiał płacic rachunki Very Happy

.

No i to chyba tyle:D.

Stykó

Tja. Ja, podobnie jak Johnny, będę sławny. Wybuduję sobie chatkę gdzieś w leśnej głuszy w Bieszczadach, w piwnicy studio nagraniowe, i tam się zaszyję i wychylać łeb będę jedynie na trasy koncertowe Very Happy

go_vege

Blabls

Za 15 lat myślę, że będą na dobrej drodze do tego aby zostać takim drugim Darkiem Tuzimkiem, rzecz jasna w damskiej wersji...powinnam już mieć wtedy mojego syna Artura, który będzie spełniał wymogi mamusi (tatusia też przekonam) i będzie już wtedy grał w trampkarzach Zagłębia Sosnowiec. Ja jako sportowa dziennikarka będę jeździć po wszytkich stadionach świata, przeprowadzać wywiady, Boruc będzie moim przyjacielam i będziemy razem chodzić na Legie, wogóle będę mieć wytki w całym piłkarskim świecie Very Happy

a tak serio w chyba zbyt radosnych barwach rysuje sobie swoje przyszłe życie, więc znając mnie będę bezrobotną, starszą kobietą która nie wstąpiła w związek małżeński z powodów znanych tylko mnie

Johnny

Stykó

Ej, ale jak już będę miał studio nagraniowe, to pracować nad materiałem będziemy u mnie Razz

A Muchę możemy sobie i tak śpiewać, bo przecież to zajebisty kawałek jest.

PaJa

za 15 lat to ja bede jednym z najslawniejszych arcgitektow, bede miec dwupoziomowy apartament z widokiem na wieze Eifla w Paryżu, wiernego kochanka, porche cabrio i niebieski motor Razz

Annica

za 15 lat...
Wiem że za 10 muszę być już mężatką, a później to pewnie będę mieć syna może nawet dwóch, pewnie będę po studiach artystycznych i będę mieszkać w małym piętrowym domku z większym ogródkiem i dużym biało- czarnym salonem i purpurowo- złotą sypialnią, gdzieś na peryferiach jakiegoś miasta. Będę jeździła jakimś nie za wielkim samochodem i będę miała 2 psy i kota. nie mam tylko pojęcia jaki będzie mąż, ale to w praniu wyjdzie

, na pewno wyższy ode mnie Smile

Rain

..na forum zastój Very Happy

za 15 lat bym mogła mieć męża ( bez dzieci w pakiecie ) ...
ale pewnie skończę jako wycieńczona psychicznie wariatka <kamera najeżdża na skuloną w fotelu kobiecinę, wyrywajacą sobie włosy z głowy> nieciekawie..