Forum Zielona Polana Strona Główna Zielona Polana
Forum.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śmierć - końcem czy początkiem.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny
starszy karp Al
starszy karp Al



Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WTF?!

PostWysłany: Czw 17:29, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Hmmm... Mowisz jak osoba niewierzaca, lecz wiedzaca... A skad masz tak dokladne informacje co do zycia po smierci?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olo
Starsze Szaregłowy
Starsze Szaregłowy



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: self-explanatory

PostWysłany: Czw 17:59, 19 Kwi 2007    Temat postu:

1. Relacja mojej matki, ktora przezyla smierc kliniczna
2. Przekazy channellingowe od "innych bytow", spisane w formie ksiazkowej i elektronicznej. (Jesli potrzebujesz rozwiniecia w tym punkcie, daj znac)
3. Wiedza ksiazkowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny
starszy karp Al
starszy karp Al



Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WTF?!

PostWysłany: Czw 21:44, 19 Kwi 2007    Temat postu:

1. Moj brat tez przez to przechodzil i nic nie pamieta... Smierc kliniczna zreszta to nie to samo co smierc defacto czyli tak naprawde twoja matka zyla.
2. Mail od voodoo? rozwin.
3. Wiedza ksiazkowa to zadna wiedza... Wszystko sprowadza sie do empirycznego poznania i relacji od tychze osob, wiec ta wiedza akurat odpada..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olo
Starsze Szaregłowy
Starsze Szaregłowy



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: self-explanatory

PostWysłany: Pią 0:44, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Johnny napisał:
1. Moj brat tez przez to przechodzil i nic nie pamieta... Smierc kliniczna zreszta to nie to samo co smierc defacto czyli tak naprawde twoja matka zyla.

Im bardziej zaawansowana duchowo jest osoba, tym lepiej pamieta doswiadczenie pozacielesne podczas smierci klinicznej. A jesli nie bylo doswiadczenia pozacielesnego, to nie nazwalbym tego "pelna" smiercia kliniczna Smile
Moja matka byla juz "po tamtej stronie", rozmawiala czlonkami swojej rodziny, do ktorych byla przywiazana, kiedy jeszcze zyli. Wiem jak to brzmi Wink Probuje tylko uwiarygodnic.

Cytat:
2. Mail od voodoo? rozwin.

Troche sobie drwisz Smile Przekazy channellingowe to kontakt miedzy dwoma (lub wiecej) bytami za posrednictwem instrumentow umozliwiajacych werbalny kontakt. Takim instrumentem moze byc czlowiek, tabliczka ouija i tym podobne. Mozna kontaktowac sie ze zmarlymi lub istotami z "innych planow". Taki kontakt ma oczywiscie charakter paranaukowy, wiec nie znajdzie potwierdzenia w nauce. Opiera sie tez na zasadach innych niz zna fizyka. Po wiedzej informacji zapraszam na google Smile

Cytat:
3. Wiedza ksiazkowa to zadna wiedza... Wszystko sprowadza sie do empirycznego poznania i relacji od tychze osob, wiec ta wiedza akurat odpada..

Jaka wiedza jest wiec "wiedza"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grażi
Starszy Chceciąży Szablowy
Starszy Chceciąży Szablowy



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: K-ce

PostWysłany: Pią 10:02, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Johnny napisał:
3. Wiedza ksiazkowa to zadna wiedza... Wszystko sprowadza sie do empirycznego poznania i relacji od tychze osob, wiec ta wiedza akurat odpada..


z tym akurat się zgadzam, nie odrzucam infroamcji które przekazują mi stronice, ale nie wynosiłabym jej na piedestały ;-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny
starszy karp Al
starszy karp Al



Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WTF?!

PostWysłany: Pią 15:37, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Im bardziej zaawansowana duchowo jest osoba, tym lepiej pamieta doswiadczenie pozacielesne podczas smierci klinicznej. A jesli nie bylo doswiadczenia pozacielesnego, to nie nazwalbym tego "pelna" smiercia kliniczna Smile

Tutaj robisz dowod przez zalozenie tezy Smile W sytuacji B jest A bo jak w sytuacji B nie wystepuje A to nie jest to sytuacja B Smile Nie baw sie w zmienianie znaczenia slow... A i twoje podejscie jest bardzo sprytne, bo uniemozliwia sceptykom sprawdzenia slusznosci twojej tezy i co za tym idzie podwazenia - bo tego nie moga zrobic z zalozenia ze nie jest to mozliwe dla sceptykow.

Cytat:
Troche sobie drwisz Smile Przekazy channellingowe to kontakt miedzy dwoma (lub wiecej) bytami za posrednictwem instrumentow umozliwiajacych werbalny kontakt. Takim instrumentem moze byc czlowiek, tabliczka ouija i tym podobne. Mozna kontaktowac sie ze zmarlymi lub istotami z "innych planow". Taki kontakt ma oczywiscie charakter paranaukowy, wiec nie znajdzie potwierdzenia w nauce. Opiera sie tez na zasadach innych niz zna fizyka. Po wiedzej informacji zapraszam na google Smile

No to werbalny kontakt czy ksiazki? Razz I tutaj pokazujesz mi ze nie wiesz tego w zwykle zalozonym sensie... Nie mozna tego wytlumaczyc naukowa metoda, sa to zjawiska przez czlowieka nie do konca opisane, czyli ty po prostu BARDZO MOCNO WIERZYSZ ze sa to istoty z innych planow, ze mozesz kontaktowac sie z rodzina ze Bog to wszystko w okol... Nie mowie ze to bezsensowne, sam jestem czlowiekiem wierzacym ale wlasnie probowalem wylapac ta subtelna roznice miedzy gleboka wiara a wiedza...

Cytat:
Jaka wiedza jest wiec "wiedza"?

Sugeruje tylko ze tego czego nie doswiadczysz na wlasnej skorze nie mozesz wiedziec... Tak samo jak nie mozesz sobie wyobrazic piatego wymiaru czy koloru nadfioletu... Mozemy opisywac to co jest poza nasza percepcja ale to sprowadza sie tylko do porownan do rzeczy ktore kiedykolwiek mielismy okazje zobaczyc... A ksiazke moze napisac kazdy, nawet ja, piszac bzdury, moglbym cos napisac i zrobic w konia 30tys ludzi ktorzy beda uwazali mnie za swojego guru... Dlatego takie zrodlo nie jest az tak pewne, i nie daje ci wiedzy; ty mozesz tylko WIERZYC ze cos napisane tam jest prawda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murzyn
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2714
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Etiopia

PostWysłany: Pią 16:02, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Ja napisałem 3 książki. Ale to kryminały i nie wierzcie w nic co tam jest napisane. Very Happy
A co do tematu to zgadzam się z Johhnym że to tylko jest wiara a nic udowodnionego. Wiary nie da się udowodnić dlatego jest wiarą a nie traktatem naukowym. I nie da się powiedzieć nic na pewno. W każdej wierze czy w chrześcijaństwie czy w buddyźmie to tylko przypuszczenia a nic pewnego. I dlatego można wierzyć albo nie. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olo
Starsze Szaregłowy
Starsze Szaregłowy



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: self-explanatory

PostWysłany: Pią 23:59, 20 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Tutaj robisz dowod przez zalozenie tezy Smile W sytuacji B jest A bo jak w sytuacji B nie wystepuje A to nie jest to sytuacja B Smile Nie baw sie w zmienianie znaczenia slow... A i twoje podejscie jest bardzo sprytne, bo uniemozliwia sceptykom sprawdzenia slusznosci twojej tezy i co za tym idzie podwazenia - bo tego nie moga zrobic z zalozenia ze nie jest to mozliwe dla sceptykow.

To nie jest dyskusja, to jest rozmowa Smile Jesli widzisz niescislosci w tym co pisze, prosze Cie o poprawke. Ja tylko przedstawiam to w co wierze i to co wiem, a sceptycy niech udowadniaja to, co chca. O tym dalej.

Cytat:
No to werbalny kontakt czy ksiazki? Razz I tutaj pokazujesz mi ze nie wiesz tego w zwykle zalozonym sensie... Nie mozna tego wytlumaczyc naukowa metoda, sa to zjawiska przez czlowieka nie do konca opisane, czyli ty po prostu BARDZO MOCNO WIERZYSZ ze sa to istoty z innych planow, ze mozesz kontaktowac sie z rodzina ze Bog to wszystko w okol... Nie mowie ze to bezsensowne, sam jestem czlowiekiem wierzacym ale wlasnie probowalem wylapac ta subtelna roznice miedzy gleboka wiara a wiedza...

Wiele werbalnych kontaktow zostalo zapisanych w formie ksiazkowej i elektronicznej. Chetnie podam, jesli poprosisz Smile Linki do kontaktow tez chetnie podam. Wiesz na pewno co to oswiecenie. Czy gdyby ksiazka o budowie swiata zostala spisana przez kogos, kto go doswiadczyl, podszedlbys do tego rownie krytycznie?
[spytasz jak zweryfikowac na podstawie ksiazki, czy ktos jest "oswiecony". Mozna przeczytac kilka ksiazek nieznajacych sie ludzi z roznych epok i zobaczyc ze wszystkie traktuja o tym samym. Mozna przyjac za prawdziwe to, co zostalo przekazane podczas channellingu i zobaczyc jednakowy przekaz z ksiazkowym.]
Widzisz, to nie jest tak ze biore do reki pierwsza lepsza ksiazke i zaczynam w to wierzyc [wydaje mi sie ze tak zakladasz]. Chodzi o dojscie do takiego momentu, gdzie wiara staje sie wiedza i odwrotnie. Oswiecenie to nic innego niz zdobycie wystarczajacej wiedzy. Smile

Cytat:
Sugeruje tylko ze tego czego nie doswiadczysz na wlasnej skorze nie mozesz wiedziec...

A co, jesli doswiadczylem i doswiadczam czegos na wlasnej skorze?

Cytat:
Mozemy opisywac to co jest poza nasza percepcja ale to sprowadza sie tylko do porownan do rzeczy ktore kiedykolwiek mielismy okazje zobaczyc...

Tak jest. Nie wiem jak wyglada piaty wymiar. Ale wiem to, co jestem w stanie sobie wyobrazic i doswiadczyc. Wszystko z tego co mowie mozna zobaczyc, zrozumiec i doswiadczyc. Wystarczy troche mniej sceptycyzmu i empiryzmu. "Nie doswiadczylem tego w calym swoim zyciu, wiec na pewno moge to zakwestionowac".

Cytat:
A ksiazke moze napisac kazdy, nawet ja, piszac bzdury, moglbym cos napisac i zrobic w konia 30tys ludzi ktorzy beda uwazali mnie za swojego guru...

Tak jest Smile Dlatego warto podchodzic krytycznie i czerpac z wielu zrodel. Nie powinno byc inaczej Smile Nie pytales, ale powiem dla scislosci ze nie opieram sie tylko na jednym zrodle i jednym doswiadczeniu. Zero slepej wiary Smile

Cytat:
Dlatego takie zrodlo nie jest az tak pewne, i nie daje ci wiedzy; ty mozesz tylko WIERZYC ze cos napisane tam jest prawda.

Zadne zrodlo nie daje calej wiedzy. Zrodla daja tylko informacje a wiedze zdobywasz poprzez ich zweryfikowanie i zastosowanie. Dlatego tez kwestionuje biblie jako jedyne zrodlo informacji i sposob rozwoju.

Jesli Cie interesuje, dam Ci liste ksiazek, na ktorych sie opieram oraz linki ktore moga to uzupelnic. Jesli nie bedzie ci sie chcialo biegac do biblioteki, mam dwie ksiazki w formie elektronicznej. Zawsze mozesz przejrzec i zweryfikowac samemu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olo dnia Sob 0:07, 21 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olo
Starsze Szaregłowy
Starsze Szaregłowy



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: self-explanatory

PostWysłany: Sob 0:03, 21 Kwi 2007    Temat postu:

Murzyn napisał:
A co do tematu to zgadzam się z Johhnym że to tylko jest wiara a nic udowodnionego. Wiary nie da się udowodnić dlatego jest wiarą a nie traktatem naukowym.

Wiara staje sie wiedza w pewnym momencie i odwrotnie. Znam buddystow i chrzescijan, ktorzy stosujac swoja wiedze z pewnoscia sa bardziej efektywni w zyciu niz sceptycy. Co jeszcze, ci ludzie smieja powiedziec tym, ktorzy nie "wierza", ze owi nie maja kontroli nad swoim zyciem i ze nigdy jej nie mieli. Ze wcale nie sa wolni i swiadomi. Co byscie takim powiedzieli?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Murzyn
Kapitał
Kapitał



Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 2714
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Etiopia

PostWysłany: Sob 22:46, 21 Kwi 2007    Temat postu:

No ja jestem chrześcijaninem w pełni swojej wiary świadomym i praktykjącym. I uważam się całkowicie człowiekiem wolnym i dobrze mi z tym jest. I wydaje mi się, że nie wierzenie w nic jest głupie ponieważ wiara daje dużo siły. Ale wciąż uważam że moja wiara nie jest niczym dowiedziona. Niby są cuda i w nie wierze ale właśnie ja wierze nie na podstawie jakichś faktów tylko z powodu wiary jaką czuję. A Biblii nie kwestionuje ponieważ to nie traktat naukowy na którego moge znaleźć kontrargumenty tylko źródło wiary dzięki któremu mogę lepiej tą wiarę zrozumieć. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zielona Polana Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin