Zielona Polana

Karina ;]

aaaa ze niby wolne? hehe Very Happy

to jest chyba za piekne z polaka nie musiałam meczyc sie i czytac bo dała mi 4 i z wfu 6 i srednia 4,00 zawsze mogło być gorzej ale lepiej też Razz

To już jest przeszłość było minęło Very Happy

Kurde tylko wolnego czasu ze nie wiem co az mam robić Laughing

go_vege

najpierw 2 lekcje póżniej pojechlam sobie do domku razem z magdą m. Kwadratowy

o 15 na grupie a teraz niby przesłuchiwałam płytke comy ale jakoś srednio mi wyszlo bo przy 4 piosence usnełam chyba i bedzie trzeba to powtórzyc Kwadratowy

ale jak narazie musze zaraz jechac na angielski a jestem tak zaspana ze masakra....

Rkn

zaraz meczyk:)

milena-jeśli to nie jest ani Twoja ani tym bardziej moja sprawa to po chuj o niej piszesz tutaj:/

Grażi

jak ja nienawidzę .. jestem wśkiekła .. a z drugiej strony już mi na tym nie zależy ...
kurwa Hrm

tyle dni szczęśliwa że pojadę wypocznę porysiuję .. ale nie jedyna osoba na której mi zależy jest egoistką i chce mieć mnie przy sobie tego weekendu .. dlaczego tylko nie zostło mi to powiedziane wcześniej .. po co dawać tą pieprzoną nadzieję jak wiadomo że szans nie ma ... nie jestem zwolenniczką utrzymywania jak najdłużej w pozytywnym złudzeniu ... wrr... ja wiem ... to tylko jeden wyjazd .. 4 dni na łonie natruy pod anamiotami z ludźmi których nigdy nie poznam ale chciałabym być z nimi w lepszych tosunkach . a z moim szkicownikiem .. to przeceiż nie ejst takie istotne .. ale chodzi o to że przygotowywaliśmy się do tego około pół roku ... a teraz wieczór przed ... NIE! całe życie jest takie .. pierdolone złudzenia by kogoś radować własnym szczęściem ..Kocham Ją ale nie potrafię wytrzymać .. eh...
słucajhm sobie hercklekotu i dochodzę do wniosku żę nie tylko na coraz mniejszej ilości rzeczy mi zależy "do końca" .. ale i ostatnie moje Słonńca trzymające mnie prze życiu coraz częsciej odmawiają posłuszeństwa ... nie chcę się buntować.. ale chyba lepoej bym na tym wyszła bo tak to czuję się po prostu podle .. zero zwycięztw ... a przecież życie jest walką .. godzę się z przegranymi ale gdy choć raz na ruski rok są przeplatane wygranymi ... Sad

go_vege

bo choć to nei moja sprawa to sie tym przejelam co sie stalo i mialo to wplyw na moje samopoczucie. tyle

a teraz siedzem jem czipsy i ogladam mecz

jeee hehe mielena przechodzi metamorfoze mentalną Razz

Rkn

prawie się popłakałem na meczu, nawet przed nim sobie farbkami policzki pomalowałem na biało czerwono ładnie:)

Grażi

a mi już chyba wszystko jedno... mam zamiar jutro cały dzień spędzić ... gdzieś .. nie mam siły na kłutnie polityczne ani na chodzenie po bruku .. wraz z latem budzi się we mnie hippiska .. chcę tylko czuć trawę pod stopami słyszeć śpiew ptaków .. ale tak bardziej realnie ...
kto jutro ma nie zagospodarowany czas i mógłby spędzić do z Grażynką ? Laughing

RC-6180

szkoda, że przegraliśmy, bo walczyliśmy do końca... chociaż co ja się wypowiadam skoro oglądałem tylko 1połowę dzisiejszej retransmisji Very Happy

... przynajmniej wreszcie walczyli, z takim zaangażowaniem to byśmy rozjechali Ekwador, a tak to kicha...
Od 19 - 3 na 8nastce kumpla w Anti, było fajnie - przez połowę wieczoru przegrałem z kumplami w piłkarzyki, trochę potańczyłem, jakieś 2 piwka, potańczyłem, znowu pograłem i do domu się zebrałem (o jeżu jakie rymy częstochowskie Confused

)
A zaraz jadę na wichurę i wracam przy dobrych wiatrach w piątek wieczorem wozem, albo w sobotę rano pociągiem... ciekawe jak to wyjdzie wszystko Very Happy

Michał L

Zaraz jadę na wieś i będę tam najprawdopodobniej do niedzieli Smile

.

Grażi

jestem zła .. budzę się a Jej nie ma .. jak to ma wyglądać? Ona szczęśliwe 4 dni a ja udupiona ... aa... zaczynam wpadać w obsesję .. ale wiem jedno jadę zrobić sobie dready .. nie wiem u kogo ani gdzie ale nie wytrzymam tu psycvhicznie ...

endless

meczw domu, potem 2x 8nastka a teraz mnie w domu obudzili...
dzisiaj chce sie ponudzic a jutro sie zobaczy...jakies afterparty;]

go_vege

eeeh a ja własnie wstałam.... i powiem szczerze ze nadla mi sie chce spac.... i to cholernie, ale neistety chbya sie już nie przespie bo aby uruchomic komputer musiłam przerzucic na łóżko sterte 'śmieci' która zasłaniała mi monitor... teraz chyba czas jest to posprzatać bo jak patrze na konstrukcje z książek, ubrań, nożyczek, paletek do pimponga, płyt cd, zeszytów, reklamówek, pojedyńczych kartek i pustej doniczki to zaczynam sie obawiac czy to czasem nie runie za chwile. na łóżku sterta ubrań z około... 5 dni. na podłodze ścinki papierów, zeszyty bez okładek, brudne skarpetki, opakowanie po plastrach, klapa od śmietnika gdzes z dala od pudła leży samotnie pod kaloryferem i jakeś worki....
masakra... myśle ze już czas posprzatać... choć trudno sie za to zabrać gdy cały moj pokój jest w artystycznym [ooo taaaak! Razz

] nieładzie, i tka naprawde nie mam pojecia od czego zacząc. myśle sobie ze wykożystam wiedze z PO i najpierw usune konstrukcjie zagrażającą mojemu życiu.

to mówiłam ja, milena przysypana śmieciami

endless

Rkn

ja zaraz jadę na melanżyk do parku chorzowskiego:)

go_vege

kamil <- 'jesli rzucane śnieżki trafiją na twoją orbite to źle'. piekny pastisz

a ja skończylam juz naszczescie sprzatac, i w sumie jestem nadal tka zmecozna i niewyspana ze zaraz sie chyba kłade spac. pozniej na piwo i kolejny wolny dzien... i tak już do września.... aaaaaaaaaach cudownie... już dawno ne mialam tyle czasu aby bez wyrzutow sumienia czytac coś badź słuchac muzyki....

Rkn

ja to mam wyrzuty sumienia kiedy nie słuicham muzyki albo sobie czegoś nie czytam tylko się uczę Very Happy

Karina ;]

co za piekna pogoda..zycie bez szkoły jest wspaniałe Very Happy

(ale ja odkrywcza jestem, nie pogadasz Razz

) 2.5h na rowerku zwiedzianie pogi i zielonej Very Happy

a jutro prawdopodobnie zazywanie kapieli słonecznych na III mmm Very Happy

Grażi

a ja byłam dziś miałam dzień usiłujący mnie uspokoić .. i udało się .. jutro jadę z Mamusią na stawiki Laughing

.. i jakoś prezeżyję te cztery dni ... choć jestem wciąż wściekła .. bo chciałam tam być i źle mi że jestem tu sama a nie tam .. z ludźmi ..

eh..

go_vege

jak ja kocham od 10 rano torturować sąsiadów muzyką puszczaną jak najglosniej z wiezy Very Happy

coma, pidżama, a aktualnie lao che ...
niestety nie jade dizs chyba ani do dąbrowy ani chorzowa bo mam jakieś zajebiste mdłości nie wiem skąd Hrm

eeeh moze przez to ze wczoraj jak nie milam kasy nawet na piwo to byłam skazana na sprzedanie nawet po najniższej cenie podrecznikow

dostałam za 5 ksiazek 26 zł no i zaczeła sie wyżerka i picie Kwadratowy

naszczescie za tydzien konczy sie okres biedy i w pare dni zarobie ponad 500 zł ... aaach mysle ze ejstem przedsiębiorczą kobieta.... tylko skąd ta trója z przedsiębiorczości !? Razz

RC-6180

Od czwartku do dzis na wichurze Hrm

jakoś wytrzymałem, gorąco, duszno i wogóle nie wychodziłem z domu, a jak już wyszedłem to tylko na taras posiedzieć, bo gorąco... a dziś Spotkanie Śląskich Fanów SW w Sosnowcu i nie wiem gdzie i o której ale jade Confused

co za koleś ze mnie... zaraz chyba prysznic sobie wezmę, bo gorąco nadal... później obia u bapci i ... nadal nie wiem gdzie się podzieję Confused

endless

angielski juz po...i test na nim, czyli totalnie wolny jestem
po obiadku, teraz mysle ze herbaty sobie zrobie, sen
i wieczorem bauns xD

RC-6180

SŚFSW były zajebistyczne, następne będą hardkorowe, w pociągu, tournee po śląslu jednym pociągiem, będzie fajnie... wróciłem z centra i siedzę na kompie dopóki, burza mnie nie wygoni, bo jak narazie ładnie się błyska, ale zagrożenia dla zasilacza jeszcze nie ma, ale coraz gorzej jest... liczę, że przejdzie obok... a jutro śniadanie na kieleckiej, znów Zielonogórska Wink

i obiad na kieleckiej i obiad na zielonogórskiej - i niech ktośmi kurna powie, że się nie ruszam z domu

Grażi

eh.. byłam na rocku bez igły ..
mój żałosny bunt przerodził się w przepiękny wieczór .. tęskno mi za kochanym Profesorem .. którego wśród nas już nie ma Sad

zawsze siedział w parku .. eh.. i w rytmach Edyty Bartosiewiscz którą On lubił siedzę i cieszę się życiem .. nma spokojnie ...

a tak wogóle to jest mi pięknie .. na koncercie rozlał mi się kefirek .. dowieidząłm się jak ma na imię delikewnt który nazwał mnie "niunią" .. ja dotrę do niego .. a wówczas teog pożałuje ... <bojownicze nastawienie względem takich określeń> ...
no .. pożądek musi być Razz

Karina ;]

A ja dziś pierwszy raz od 4 lat założyłam spodniczkę hehe a to był zakład z Michałem który miał uzyć zelu do swoich włosków i oboje mozna powiedzieć ze wygralismy Razz

(a kiedy to sie zakłądaliśmy w marcu ? Razz

) hehe ale chyba tego załuje bo mam zdolność do przesadyzmu i moja spodniczka była "troche" krótka i zwracałam na siebie dziwną uwagę Hrm

Nienawidze jak ludzie robią "karpia" (jak to Michał mowi Very Happy

)

ale coż są ludzie i parapety Very Happy

Dzień całkiem całkiem poza tym. Plejada, Zielonogórska i Kielecka i cały dzień w doborowym towarzystwie heh Razz

a jutro osatni dzień do szkoły bo jest jakaś konferencja a potem to juz w pt po makulaturke i wakacje..chociaz uwazam ze juz sie zaczeły w śr Very Happy

Michał L

Ja wróciłem ze wsi. Wakacje zapowiadają się obiecująco. Picie i granie w kosza lub nogę z MŚ w tle Very Happy

Żyć nie umierać.

Stykó

cudownie zapowiadają się wakacje... tak mnie skopali na zawodach w środę, że udo do tej pory mam razy większe niż normalne... wg mojej wiedzy medycznej i ostatnich przykrych doświadczeń mam cholernie wielkiego krwiaka, i coś czuję, iż tym razem nie obejdzie się bez chirurgii ... cholera jasna, akurat przed wakacjami... ale mam pecha w tym rocku... kurwa

Wiedźma

to ja wylaczam kompa, zakladam buty i ide te cale 200 metrow do budy na trzecia lekcje, tylko dla tego, ze ma byc angieklski i czego sie dowiaduje jak dochodze do szkoly? "nie. angielskiego nie bedzie, matmy tez nie bedzie, ani religii. z klasy jest 10 osob. Po tej godzinie ktos po mnie przyjedzie, Jolka jedzie po 4 lekcjach, a Tereska zmywa sie czym predzej... idz do domu"... wiec wrocilam

Karina ;]

Ja dziś doznałam szoku moja klasa ok 15 osób przyszło Shocked

nie mam pytań

i tak tylko sie nadenerwowałam nie potrzebnie. na chemi nam wyskoczyła czy ktoś chciałby moze maturke zdawać haha b. smieszne nie ma co. I tyle nie ma sensu sie zagłebiac było, minęło juz mi lepiej Smile

A jutro na Pogorie Very Happy

RC-6180

Niemiecki - osób 4 - elita się mówi
niemiecki - nadal 4 osoby
Historia - 20 osób (bo jakżeby inaczej)
Angielski - 4 osoby
Matma - 1 osoba (zgadnijta kto Hrm

)
W-f - 1 osoba (i to nadal ja), po czym dostałem ballę i grałem sobie w kosza
Polski i matma już mnie nie było, tak jak 28 pozozstałych ludzi z klasy też
I ogółem dzień o kant dupy rozbić
A jutro pogoria Hrm

, nie wiem po co... chyba, zeby się nudzić... jakby było chłodniej to bym w kosza pograł. Jeszcze dziś na pocztę muszę lecieć. Hrm

Becia

MISTRZEM REGAT JEST PLATER, PLATER NAJLEPSZE JEST !!!
STASZIC BARDZO SŁABY JEST, SKOPALIŚMY MU DUPĘ FEST !!! PUCHAR WRÓCIŁ W NASZE RĘCE, NIE UJRZYCIE GO JUŻ WIĘCEJ !!! Smile

jupi