Zielona Polana

Grażi · Wysłany: Sob 7:55, 04 Mar 2006 Temat postu:

ja wczoraj wieczorem to już lewo żyłąm byłam w Rybniku poznaliśmy z ekipą cudownych ludzi, nie ważne że zarobiłam 30 zeta zamiast 50 ale było niezwykle pozytywnie Razz

szkoda tylko, że musiałam z koleżanką wracać wczesniej bo ja np. byłam z Mam umówiona na film ona na angielski. Ledwo zdążyłyśmy na pociąg, ale jeszcze w pociągu poznałąm jakiś studentów i załapałyśmy się na miodonkę Very Happy

film był cudowny, w kinoteatrze Rialcie tytuł chyba "jedwabna opowieść" ..

Czarny_kotek · Wysłany: Sob 12:02, 04 Mar 2006 Temat postu:

Dlaczego świat jest taki okrutny?! ;( Jestem totalnie rozbita... nie wie mgdzie sie podziać nie umiem znaleźć sobie miejsca.... Wczoraj wieczorem zginał mój przyjaciel w wypadku i nawet nie moge jechać na jego pogrzeb bo mieszkał na mazurach.... Ku*** dlaczego na tym świecie jest tyle niesprawiedliwości? On na to nie zasłużył!!!;(
Łukasz nigdy Cie nie zapomne!!! ;(

Michał L · Wysłany: Sob 12:24, 04 Mar 2006 Temat postu:

Tak, z pewnością walka zostanie podjęta i łatwo się nie poddamy.

Wczoraj pod filarem nawet nie było najgorzej, ale dzisiaj szykuje się coś znacznie lepszego Smile

Blabls · Wysłany: Sob 14:16, 04 Mar 2006 Temat postu:

Dzisiejszego dnia wole nie komentować...bo po prostu nie...najlepiej było by zniknąć.... Crying or Very sad

Stykó · Wysłany: Sob 19:26, 04 Mar 2006 Temat postu:

a ja nie mam na co narzekać...

napisałem próbny exam z angola, nakręciliśmy porządny kawałek filmu i w ogóle jest nieźle...

i szczere kondolencje dla Czarnego Kotka... trzymaj się!

RC-6180 · Wysłany: Sob 21:47, 04 Mar 2006 Temat postu:

[*] dla kumpla Czarnego kotka... trzmyaj się mocno, będzie dobrze... jest tak jak jest, a nie tak jak powinno być...
"Trzeba powiedzieć trudno i iść dalej" - Michał G.

Jak dla mnie pozytywny dzień... oczywiście "pożarłem" z jedną koleżanką (jeśli można ją tak nazwać)... stwierdziła, że mnie pobije jak przyjdę do szkoły w poniedziałek, no cóż, co z tego że jest Mistrzynią POlski w boksie, jak jej i tak to nie pomoże, ja jestem Vice mistrzem Śląska w kat. do 80kg w judo... i to ona będzie mieć problemy, skoro mnei zaczepia... co za kobiety...
CT-617 taki nie jest i całe szczęscie, ale czasem nie pozwala mi przyłożyć tej dziewczynie, a tak bym chciał

a jutro znów niemiecki i słówka i 10 zdań do przetłumaczenia i historia i angol... jedynie to historia łatwo przejdzie...

go_vege · Wysłany: Nie 11:42, 05 Mar 2006 Temat postu:

jak dla mnie dzin wczorajszy calkiem okej poleniuchowalam sobie, potem spotkalam sie z daria, przyjachala ciotka ale sie spieszyla i nie siedzila zbyt długo wiec zaprsilam jeszcze roxi, siedzlysmy i ogladalaysmy sobie sakazanego na bluesa, pużniej gadałysmy, gadałyśmy, gadałysmy... Smile

Czarny_kotek · Wysłany: Nie 12:35, 05 Mar 2006 Temat postu:

A mnie dziś nieco przeszło... dzięki wszystkim za "wsparcie"... Dziś wstałąm i uświadomiłam sobie jaki człowiek jest bezradny w takich sytuacjach... tak bardzo chciałabym zmienić przeszłość... ale sie nie da Sad

Jeszcze wieczorem musze jechać do kumpeli robić projekt z angola... moze potem pójde sie napić.... a już sama nie weim co ze sobą zrobić...

go_vege · Wysłany: Nie 18:37, 05 Mar 2006 Temat postu:

niedziela... totalny spokój i harminia... 'kap kap' przypominajace o schnących ciagle włosach... troszke geografii, chemii, biologii i angielskiego.... dużo grechuty i anny marii jopek... jego wiersze i wspomnienia...

Stykó · Wysłany: Nie 18:45, 05 Mar 2006 Temat postu:

łeh.. a ja mam na jutro 2 prace z polaka napisać i jeszcze nie zacząłem... ale co tam.... najwyżej mnie szlag trafi o 3ciej nad ranem i pójde spać nie skończywszy roboty... ale chrzanić to... fajny dzis dzień był... najpierw exam, potem pizza z Kaśkiem i Jogurtem, zabawa klockami Lego z bratem i rundka po poligonie z butlą Pepsi... a teraz zaraz do polskiego... łeee

RC-6180 · Wysłany: Nie 19:29, 05 Mar 2006 Temat postu:

Eh kapa, nie widziałem dziś CT-617 Sad

odrobiłem cholerny niemiecki, nauczyłem się mojej ukochanej historii, jeszcze angielski... też się bawiłem klockami Lego z bratem Very Happy

... naprawiłem model samolotu... nagrałem płytkę z muzą zajefajną... zięn dzisiejszy na taki mały + bo jak pisałem wczesniej nie widziałem dziś CT-617

go_vege · Wysłany: Nie 20:47, 05 Mar 2006 Temat postu:

"hellman's ognistyto pierwszy NAPRAWDĘ PIKANTNY ketchup, dla tych którzy nie boją się, igrać z ogniem"
taaaaak jednak cos zakłuciło moją wewnetrzną rownowage bo krzyczlam jak oszalala na tate zeby znalazł mi cos do picia Very Happy

oczywsicie zjadłam ową substancje nieswiadomie Razz

dopiero pużnij przecztlam napis

Grażi · Wysłany: Pon 18:05, 06 Mar 2006 Temat postu:

a ja czekam aż wyschnie mi podmalówka i biorę się do malowania bo nareszcie poczułam "to coś"
Very Happy

Stykó · Wysłany: Pon 18:11, 06 Mar 2006 Temat postu:

łeh... ja już sie zbieram od jakiegoś czasu... ale kiedyś to zrobię... pomaluję sobie ściany jeszcze raz pięknym ciemnym błękitem [bo teraz już jakiś taki obskubany dziwnie...] i wymaluję [wypiszę farbami?] pięknie tekst pięknego utworu "Fugazi" ...ach, jakie to będzie cudowne...

go_vege · Wysłany: Pon 19:23, 06 Mar 2006 Temat postu:

ja nei mam czasu se ostnio spłniac pod wzgledem artystycznym wiec biore lakier do paznokci i maluje... chociazby te paznokcie

a dzis w szkole masakra, 3 lekcje z fajferem to o 3 lekcje za duzo. naszczescie milismy swietną chemie, na biologii mnie na zapytla no i jakos doprwałam do tego 15.26 kidy weszłam do domu ic zekal na mnei juz objadek Kwadratowy

w dodomu najpierw bylam totalnie zdolowana i wkurzona na tego palanta [fajfera], puznij puscilam sobie opetha, uspokoiłma sie i zasnełam... obudizlam sie przy ostaniej piosence i uswiadomilam sobie ze jednak lepij bylby sie nauczyc na jutrzejsza biologie - do czego wąłsnei sie zabiram....
a no i też ktos mi dizs powiedizł miłą rzecz wiec jakas taka troszke nawet zadowolona jestem Smile

Czarny_kotek · Wysłany: Pon 20:49, 06 Mar 2006 Temat postu:

a mnie dziś poprawił sie humor.. jednak nie ma to jak dobre towarzystwo.... NO i wreszcie koniec remontu mojego pokoju bo dzis przyjechały mebelki.... wreszcie odrobina prywatności:P ooo i jeszcze dzisiaj doszła długo oczekiwana paczka z moją MP3 Razz

Także dziś nie narzekałabym gdyby nie te wspomniane 3 godziny z Fajferem <zygi>

endless · Wysłany: Wto 15:54, 07 Mar 2006 Temat postu:

jebana lizak [wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr]
no i dostalem dwie kapy z histori Very Happy

go_vege · Wysłany: Wto 16:33, 07 Mar 2006 Temat postu:

mysle ze musiłes sie nieźle postarac o te dwie strzely Kwadratowy

w szkole calkiem okej, poza tym ze fajfer coraz bardzij odkrywa moej braki z matematyki ktre ujawniaj sie na fizyce i stwierdizl ze bede musiała rezygnacje złozyc jak nie wezme sie do roboty... wogole nie wiem czemu ale mila kompletny zawias emocjonalno fizyczny na fizyce i nic do mnei nie dochodzilo.
pozatym aneczka wylała moja herbate na ławke w sali od polskiego, ja madra zlalam ta herbate na podoge i spierdiliłom Razz

faaaaken myslam ze padne ze wstydu jak mnei facet zawolal zeby to sprzatneła.... aaaaaaaaaaa kurwa.. ale jestem glupia... co on sobie musil o mne pomyslec Hrm

nastepnym moim problemem jest to ze jutro po szkole mamy poprawe z chemii, niby nie ma sensu zebym szła bo itak nic nei napisze wiecej niż na ostnim sprawdzanie ale jakos tak lepij by to wygladalo gdybym sie pojawila, no i nie wiem czy isc na ta chemie czy na grupe [a nei bylo mnie juz tydzen temu i nie zglosilam ze mnie nie bedze wiec jak jutro nie pojade to mnie z grupy wywala i sobie bede chbya musila nowego poscyhologa znalec co jest bez sensu] no i tak troche pomiedzy młotem a kowadłem Hrm

eeeeh, zawsze gdy mam cos do zrobienia to od tego uciekam ... 'odpocznijmy, połuzmy sie, zapomnijmy' Hrm

Michał L · Wysłany: Wto 18:28, 07 Mar 2006 Temat postu:

Już mam 5 zagrożeń, a jak z matmy jeden dostałem co jest bardzo prawdopodobne to będzie i 6 Hrm

Trzeba się za siebie wziąść...

Dzisiaj w szkole przeciętnie... potem się zdrzemnąłem, wstałem, poszedłem na spotakanie FM PiS, a teraz pasowałoby się za naukę wziąść, żebym sobie mógł spokojnie mecza obejrzeć.

Czarny_kotek · Wysłany: Wto 19:11, 07 Mar 2006 Temat postu:

buuu ;(... dziś był niefajny dzień... najpierw rozkleiłam sie w szkole, bo czemu by nie?..... a po powrocie d o domu zagonili mnie do roboty, a teraz "miły" wieczorek z chemią Hrm

Stykó · Wysłany: Wto 19:25, 07 Mar 2006 Temat postu:

a ja dziś prawie umarłem na wfie... bez kitu pół boiska zachlapałem we krwi przez te 15 minut po "małym poślizgu"... a jaką minę miała pielęgniarka, kiedy wlazłem i z uśmiechem na ustach, kapiąc krwią na podłogę, zapytałem "czy nie ma kawałka bandaża i gazy pożyczyć, jutro oddam"... aż dziw że po kwadransie jeszcze tak kapało... a to byly tylko niewinnie rozwalone łokieć ręki lewej i dłoń prawej...

a na francuski Jaźdzka nie przyszła i znowu nie było lekcji

Fajnie

Za to fizyce myślałem że odpłynę... a na macie to już mie sie film urwał...

potem w pełnej konspiracji z kumpelą ustaliłem szatański plan, w myśl którego kumpela robi ciacho na urodzinki mej rodzicielki... o losie, to już jutro...

Blabls · Wysłany: Wto 20:28, 07 Mar 2006 Temat postu:

Dziś prześmieszny dzień Very Happy

szczególnie religia Smile

a o francuskim z którego mam 2 strzły na czystko lepiej nie mówić Razz

a teraz meczyk będzie Smile

chyba coś dziwnego się ze mnądzieje bo (L)egiunia odpadła z PP a mnie to dość mało ruszyło Hrm

ograniczam się tylko do kibicowania Zagłębiu Smile

może to i dobrze mniej nerwów strace Razz

Nonpossumus88 · Wysłany: Wto 20:43, 07 Mar 2006 Temat postu:

a ja kape dostałem z angola ehh zasrana szkoła.....no a na religi było smiesznie:D..... w sumie na spotkaniu FM PiS tez polewałem;]

Blabls · Wysłany: Śro 16:36, 08 Mar 2006 Temat postu:

Dziś całkiem sympatycznie Smile

kiedy już myślałam że nic nie dostaniemy nasi kochani dali nam róże i wierszyki Very Happy

prześliczne Very Happy

Hehe a Tinka ma transgeniczną róże bez głowy Razz

jeszcze na angielski 3 godzinki

potem dłuuuuuuuuuuga zasłożona kapiel i meczyk Smile

pozytywnie Very Happy

endless · Wysłany: Śro 16:46, 08 Mar 2006 Temat postu:

a ja dostalem [wyklucilem] dopa z frau krzyszton i kape na fizyce

Czarny_kotek · Wysłany: Śro 17:17, 08 Mar 2006 Temat postu:

hmmm. dziś tak sobie była poprawa z chemii z której z kapy porawie sie chyba na dopa zle to szczegół Hrm

a zaraz ide do Emci upić sie sam na sam (w koncu dzień kobiet trzeba świetować solidarnie:)) a po powrocie do domciu moze wpadne jak bede w stanie niewskazującym Razz

A tak wogóle to Was wszystkich kocham... .od tak sobie Laughing

Stykó · Wysłany: Śro 18:25, 08 Mar 2006 Temat postu:

jupi

Jak fajnie

A my dzisiaj zrobiliśmy dżołka naszym samicom... trzeba było widzieć tę radość, jak układały zabawki z Kinder Niespodziewanek

Słodkie miały minki nasze kobiety

A jak sobię pomyślę, że w pokoju naóczycielskim wyglądało to podobnie... zgraja kobiet w wieku od dwudziestu do dwustu lat bawiąca się zabawkami z Kinder Niespodziewajek wśród stosu kwaitów... że też tego nie narkęciliśmy

A poza tym to moja koleżanka jednak nie spieprzyła tortu dla mojej mamy [która ma dziś urodzinki] i był wprost zajebiście smaczny...

a poza tym urodzinki mieli też Grześ i Olek... zakuliśmy ich w dyby z sali historycznej i wymierzyliśmy sprawiedliwe 17 i jeden na zapas solidnym paskiem

zajebisty dzień, a jutro nie idę do budy

go_vege · Wysłany: Śro 18:52, 08 Mar 2006 Temat postu:

a ja jestem niezadowoloa bo chcialam róze albo czekalade a nei dostlaysmy ani roży ani czekolady tylko jakes beznadzjne miski Hrm

eeeeeh ci nasi chlopcy w klasie to jednak palanci sa Razz

[fajnie bo zaden z nich nie czyta forum Razz

]
nie poszlam na chemie i jestem cikawa czy mi babka wpisze 2 kape czy nie Hrm

poszłam na grupe ale naszczescie nie bylo jednej z psycholog wiec prowadzila moja babka ktra nie jest tak bezposrednia jak ta ktra jest chora. tematem głownym jak ostnio i przedsostanio był alkohol Hrm

teraz siedze, pije kawe, słucham 'w polske idzemy' eeeh .. myse ze to poiosenka jest o nas.... 'w tygodniu to jesteśmy szarzy jak ten dzeń..."
no i zaraz musze wziasc sie za biologie i francuski Hrm

Michał L · Wysłany: Śro 19:59, 08 Mar 2006 Temat postu:

Ja pierdole mam wciąż siniaka na ręce ciągnącego się od połowy długości między łokciem a przegubem, aż prawie do górnej części bicepsa, jeszcze sobie nagniotłem jak spałem teraz 3 godz i mi to nie daje żyć..... Sad

A dzisiaj gra Bayern i mam nadzieję, że wygra. Very Happy

W szkole jak zwykle nic ciekawego, mam już 6 zagrożeń, ale przynajmneij z polskiego z pracy dostałem 4+ : ) A jeszcze się zgłosze w piątek z Bema Pamięci i kolejne 4 albo 5 wejdzie.
Mam nadzieję pozatym na udane zwieńczenie tygodnia pod najciekawszym pod względem architektonicznym i nie tylko Filarem w Sosnowcu w piątek Wink

Grażi · Wysłany: Śro 20:42, 08 Mar 2006 Temat postu:

a ja spędziłam taki bardzo bardzo przyjemny dzień .. rozpoczęty szkołą Hrm

a zakończony manifestacją i debatą Szczuki Janik i reszty towarzystwa ...
pierwszy raz miałam moje oczojebne żółte zakolanówki i było mi w nich bardzo dobrze Razz