Zielona Polana

Michał L · Wysłany: Pon 22:34, 27 Mar 2006 Temat postu:

Ale przecież nie chodziłeś na rehabilitacje chyba, a to jednak dużo daje.

Grażi · Wysłany: Wto 1:25, 28 Mar 2006 Temat postu:

przez najbliższy miesiąc będą mi się śnić tylko jajka Very Happy

robię właśnie projekty na konkurs .. dokładniej to robię je tak mniej więcej od 20:15 Razz

muszę rano wczeeśnie wstać .. przekazać je kol. a potem muszę się porządnie wygrzać pod kąderką... O! tego mi trzeba Very Happy

RC-6180 · Wysłany: Wto 7:40, 28 Mar 2006 Temat postu:

Właśnie, Lidzia ma racje, że rehebalitacja dużo daje, no chyba, że ma masz rehabilitacje a'la pranie skarpetek w wodzie z mydłem (to jest autentyczne zalecenie jak mi gips z palca ściągnęli)... w sumie to nie wiedzą co mi jest z tym kolanem, boli mnie w miejscu gdzie są więzadła, no ale lekarz nic nie powiedział... tylko fagas mnie chciał na oddziale zostawić... ściągnęli mi tylko krwiaka i nic poza tym...

W szkole na pewno p. Piotruś (wuefista) już mi na salę wejść nie da...

twierdząc, że znów się połamię... Jezu, jak 17 lat było spokoju to się zaczęło, muszę widocznie nadrobić "życie szpitalne", za okres tychże 17 lat Hrm

Karina ;] · Wysłany: Wto 16:17, 28 Mar 2006 Temat postu:

Dziś były Włoszki w szkole Smile

niestety tylko na 2 lekcjach Razz

Nawet sympatyczne się wydają, jedna z nich (Roberta) ma kolczyk do języka w uchu Shocked

W ogole prawie bym zaspala...pogoda piękna przez cały dzień siedzenia w szkole a potem jak na zawołanie deszcz Hrm

Michał L · Wysłany: Wto 17:57, 28 Mar 2006 Temat postu:

Dziś nudny dzień w szkole, jutro nie będzie lepszy, a by sie przydało pouczyć trochę jeszcze. Dobrze, że przynajmniej dzisiaj są mecze.
Czwartek dopiero powinien być trochę luźniejszy...

Nonpossumus88 · Wysłany: Wto 18:55, 28 Mar 2006 Temat postu:

przypomina mi sie dzisiejsza religia "Lidzia diabeł rogaty ...hahah" ks.: "Panie M...... co pan wyprawia" ......ale hehe te diabł nie sa rogaty ale wrecz wcielone:D hehe

go_vege · Wysłany: Wto 19:11, 28 Mar 2006 Temat postu:

uuuf coż za dzen meczacy Very Happy

wyszlam z domu o 7.30 odrazu po skzole pojechalysmy sobie z marta do katowic po bilety na PRL puźnij jeszcze male zakupy i tka oto o 18.15 bylam w domku Smile

puźnij obejzalam sobie muminki [kurcze... nawet nei wiecie ... to mnei wciąglo strasnzie... no i za tydzen bedze kolejny odcnek i sie wyjasni jak wrocą do domu z bezludnej wyspy, czy paszczak znajdze nowe roslinki do kolekcji i czy tata muminek nie zabije go za to z enei rpzywiazal lodzi do drzewa.... pozatym mysel sobie ze maly muminek ma ochote przeleciec migotke Razz

ale mysle ze tego wątku nie będą rozwijac Kwadratowy

]
tlumaczylam braciszkowi [och jak zdrobniaale.... ale to chyba tylko ze wzkledy na wspołczucie] chemie... okazalo ze ze ma 3 pały na czsto i nic kompletnie nie umie Hrm

no i on 6teraz robi sobie rpzyklady ktre mu zadalam a ja siedze przy kompie i słucham hurta bo dostlam od martusi 3 płytki

a zeby relaksu nei bylo za wiele to zaraz musze sprawdzic bratu przyklady i naucyzc sie na jutrzejszy angielski Smile

Murzyn · Wysłany: Wto 19:28, 28 Mar 2006 Temat postu:

Ja pamiętam ten odcinek jak kiedyś to oglądałem. Nie martw się wrócą szczęśliwie ale niestety muminek sobie nie podyma. Razz

Nonpossumus88 · Wysłany: Wto 20:43, 28 Mar 2006 Temat postu:

a co z włoczykijem? to on chyba zdefloruje Panne(?) Migotke;] a Paszczak chyba jest gejem.....(kurde jak ja dawno tego nie ogladałem<lol>)

Grażi · Wysłany: Wto 21:03, 28 Mar 2006 Temat postu:

jejku .. ale byłam w szoku jak spojrzałam .. a tam Muminki Very Happy

tak dawno to nie leciało ...
Smerfy
Muminki .. jeszcze mi do szczęścia brakuje
Gumisi

Very Happy

a włóczykij jest moim ulubionym bohaterem .. od kad pamietam przez całą bajkę czekałam aż będzie scena z nim Razz

Nonpossumus88 · Wysłany: Wto 21:38, 28 Mar 2006 Temat postu:

na włóczy-kija leca wszystkie dupy:D hehe a ja mam 1 odc. gumisi na kompie:D ...."...gumiś to fajny miś..." aaaa a papa smerf to stary zboczeniec ....wykorzystuje marude, osiłka i smerfetke od czasu do czasu a nawet sie niewyzyty zboczeniec bierze za smerfiątka:D

Grażi · Wysłany: Wto 23:00, 28 Mar 2006 Temat postu:

ej... włoczykij jest fajny i tyle .. faceci też go lubią więc MILCZ!
zboczeńce ... papa smerf był fajny . a nie jakiś pedofil ...

-----
PRECZ Z PEDOFILIĄ !! Razz

Karina ;] · Wysłany: Śro 16:09, 29 Mar 2006 Temat postu:

A dziś dostałam dwie 5 Very Happy

jedną z Technologi Informacyjnej a druga z wf za rzuty do kosza Laughing

oczywiście procesro L. dorzucił swoje 3 grosze odnosnie CT-618 Razz

Na treningu siłownia...już widzę te jutrzejsze zakwasy Hrm

a przed chwilą dzwonili z PZU i mam 2% uszczerbku na zdrowiu czyli 160 zeta Very Happy

Grażi · Wysłany: Śro 17:11, 29 Mar 2006 Temat postu:

a ja dzis pisalam na wstępie
sprawdzian z hisatori ..
potem moje wielkie szkicowanie na matmie
i udawanie że profesor ma zawsze rację na polskim Very Happy

a potem miałm kupić terpentynę jednak sklep był zamknięty .. więc poszłam do znajomych .. napiłam się .. i jest mi dobrze Very Happy

go_vege · Wysłany: Śro 17:39, 29 Mar 2006 Temat postu:

eeeeh a nam dzis facet oddal testy przyrostu kompetencji z polskiego no i zła jestem bo kurcze napisalm to na 70% coprawda znaczni lepij niż na poczaatku roku ale itak nei ejstem zadowolona... jeszcze poszlam do faceta sie sptac o pare zadan no i stwierdizl ze gdybym napisala krócej dostalabym wiecej punktow Hrm

eeeeh ja sie angażuje emocjonalnie i nikt tego nie rozumie

pozatym jkaos tak szybciutko poszlo z matma i dostlam pałe... ale jak narazie mam 4, 2, 1 wiec nie ejstetm zagrozona Razz

jeszcze

jutro pierwszy rqaz francuski a ja mam komfort psychiczny.... nigdy w zyciu nie pomyslalabym ze bedze miec z tego przedmiotu tkaie dobre oceny...
eeeh i koniec juz o szkole.... myyyy mam juz ochote na wino tokaj które w piątek skonsumuje

RC-6180 · Wysłany: Śro 18:45, 29 Mar 2006 Temat postu:

Precz z Gumisiam, nienawidzę gumisiów, są takie pedalskie i te ogry... nie to co Kubuś Puchatek... w sumie to dziś Tabaluga leciał, ale też tego małego pedała z ognistym oddechem nienawidzę...
mam dość, w piatek kolejna wizyta w szpitalu i kolejny raz spotkanie z Wacławem (to nazwisko jest Hrm

)... jeszcze mnie na dodatek do budy wyganiają rodzice, a ja no chyba nie, bo nie dam rady pomykać o kulach po całym Łagrze... ciągle każą mi się uczyć do badania wyników... no tak z niemca obleję, z polskiego przejdzie, a z geografii powinien być luxus pełen...

oczywiście jak zwykle uśmiałem się z relacji CT-617, o tym jako się mojej osoby czepia niejaki profesor L., no co za koleś, szkoda, że uczniowi nie wypada się czepiać dziewcznym nauczycieli, bo zaraz bym wypalił co na temat jego piękności ( Hrm

)

Karina ;] · Wysłany: Śro 18:56, 29 Mar 2006 Temat postu:

taaa ale dziś można powiedziec, że komplementem dowalił Razz

a tak w ogole to znam ten bol pomykania po schodach co lekcje parter, drugie, parter itd. ale przynajmniej wtedy mnie nie pytali...nie wiem moze myśleli ze nie dojde do tablicy...naiwni Laughing

RC-6180 · Wysłany: Śro 19:09, 29 Mar 2006 Temat postu:

Mam nadzieję, że i mnie oszczędzą, jak nrazie p. D. jest zabiegana z racji Włoszek, p. M. jest chory... jak narazie, że mnie nie ma to jest w szkole lajt, a jak przyjdę, od razu wszystko wróci do normy i D. będzie chodzić wkurzona i M. będzie zlośliwy...

Karina ;] · Wysłany: Śro 19:37, 29 Mar 2006 Temat postu:

I kto tutaj jest pesymistą!! Hrm

Może i p.M. wroci ale nie bedzie na pewno złośliwy (ale wiesz jak bedziesz o kulach to co drugi nauczyciel w tej szkole dorzuci swoje 3 grosze ale to moze być raczej zabawne niż jakies denerwujące...no moze troszeczke Wink

)

Nonpossumus88 · Wysłany: Śro 19:48, 29 Mar 2006 Temat postu:

ehh i moja passa sie skonczyla prawie 3 tyg. bez dostania 1 ...a nawet 3 ....dzisiaj wpadło 3 z chemi(z tego sie ciesze) i 1 z niemca:( masakra....

RC-6180 · Wysłany: Śro 20:11, 29 Mar 2006 Temat postu:

A to Lucyfer nie nowość, u mnie niemiec ledwo idzie... ale chemię wyciągnąłem z zapaści...

Oczywiście prof. L. i P. być może D. i M. dorzucą nawet dychę, znając ich to zaraz będzie gadanina, jaka to kaleka ze mnie, i że kalekę ciągnie do kaleki... Wink

Karina ;] · Wysłany: Czw 17:20, 30 Mar 2006 Temat postu:

małe sprostowanie: dziś okazało sie, że mam 260zeta odszkodowania bo liczy mi sie podwojnie, więc miłe rozczarowanie Smile

poza tym trzy 5 z wf Laughing

dobre i tyle chodż szkoda, ze tylko z tego przedmiotu się aż tak dobrze "ucze" Laughing

endless · Wysłany: Czw 18:17, 30 Mar 2006 Temat postu:

a ja po przerwaniu passy kap codzienni dzis dostalem z + z biologi
wkurwilo mnie to niemilosiernie bo uczylem sie na to duzo jak na mnie Hrm

a w najblizszym tygodniu szykuje sie kapa z niemca i matmy Hrm

Nonpossumus88 · Wysłany: Czw 18:23, 30 Mar 2006 Temat postu:

hmmm dzisiaj nie poprawiłem zbyt dobrze.....matmy......ale 5 z gegry wpadło hehe;] ale jestem strasznie wkurwiony o tą matme i ....na jedna osobe w szczegolnosci ehhh....

aaaaa i zapomnialbym hehe po rzucenia pomyslu pojscia na piwo....w szatni po w-f ....oczywiscie bronilem sie zebami, ręcyma i nogyma...ale ....uległem....i poszliśmy hehe smakowało nie powiem:D

aaaa i jeszcze jedna kwestia....potem został powieszony na przystanku tramwajowym plakat "ZAKAZ PEDAŁOWANIA"...hehe ciekawe przez kogo? Twisted Evil

Michał L · Wysłany: Czw 18:57, 30 Mar 2006 Temat postu:

No przeze mnie, ale trzeba ich więcej rozkleić, a w przyszłym tygodniu w szkole.
Ja w sumie co do matmy to mam podobnie jak Mariusz, a z geografi też 5 Very Happy

Szkoda tylko, że z angielskiego wejdzie druga pała na czysto...

RC-6180 · Wysłany: Pią 15:35, 31 Mar 2006 Temat postu:

Kolejna wizytwa na chirurgii w Centrum Pediatrii i kolejna wesoła nowina... jeszcze jden tydzień leżenia w łóżku, a później znów odwiedziny u pana dokora i znów decyzja co ze mną... Hrm

dziś znów ściągali mi krwiak z kolana i łącznie z krwią z niedzeli wyszło 1/2 puszki Pepsi Hrm

bryyy... pocieszeniem jest fakt, ze deszcz leje, i mnie na dwór nie ciągnie, no ale to kłucie igłą i strzelanie w kolanie jest denerwujące, i coraz bardziej bolesne Hrm

Karina ;] · Wysłany: Pią 16:05, 31 Mar 2006 Temat postu:

Normalnie nie wierze, wrociłam po 9 lekcjach i nie jestem prawie w ogole zmeczona Very Happy

ahh ta wiosna, słoneczko, szkoda tylko, że zaś po opuszczeniu łagru zaczeło jak na złośc padac Hrm

Przyszły tydzień w miare luźno sie zapowiada ( w miare:P ) a teraz weekendzik kochany Very Happy

a CT-618 dalej się męczy z kontuzją... Hrm

Czasami zycie potrafi być bardzo ale to bardzo nie sprawiedliwe, ale cóż zawsze pocieszam się tym ze mogło być gorzej...

Stykó · Wysłany: Pią 19:09, 31 Mar 2006 Temat postu:

a ja dzisiaj po raz pierwszy w liceum wiedziałem, o czym piszę na kartkówce z chemii [tzn cośkolwiek umiałem na więcej niż 1

na biologi napisałem z układu pokarmowego, historyca mnie wkurzyła...

najpierwej rzekła, że ma wątpliwości co do mojej pracy, potem, że jest świetna, a na koniec postawiła mie zamiast oceny znak "?" ... cholera, nie podobało się wypracowanie? Sama mówiła, że świetne!

A, i szczerze współczuję CT-618... my dzisiaj otworzlismy sezon na Arena auf Serbinów... wygraliśmy nawet niewiem ile, dzięki asowi z rękawa, naszemu szkolnemu Robinho... a to był jego debiut na Arena auf Serbinów... no ale z Tulusem i Robinhem już od września cały czas razem gramy to ma sie zgranie...

a po jakichś 90 minutach gry przy spadaniu wyskoku do główki jakoś tak na jedną lewą nogę wylądowałem i jak mnie nie chrupło w kolanie... o kurwa jeszcze boli... ale kości są całe, więzadła też, wszystko jakoś się zgina... ale wyprostować gorzej... jak za tydzień jeszce będzie bolało, to znaczy, że miałem za mało altacetu... ale coś sie obawiam, że może się skończyć równie niemiło jak w przypadku Ct-618....

Nonpossumus88 · Wysłany: Pią 23:53, 31 Mar 2006 Temat postu:

ehhh a my pilismy ...przytargalismy kosze .....i kurwa skruszylem sobie zeba przez gorala wrrrrr ale 4 z polsaka wpadło i z fiyzki chyba 1 bedzie.....

RC-6180

Oj Stykó, to nie za miło, bo jeśli chrupnęło i boli, to możesz mieć problem taki jak i ja, nie życzę Ci źle, ale mówię to z mego punktu widzenia, bo sam tak miałem (przy spadaniu na ziemie, chrupnęło w kolanie)...

A ja się opierdzielam ładnie, przez cały tydzień odespałem zaległości, trochę tam poczytam w książkach przedmiotowych albo zajrzę do Dział Nawarony lub Potopu... i życie biegnie dalej, nie wiem jak ja oceny poprawię w budzie, a nie za wesołe je mam, no ale jak wrócę, trzeba będzie je poprawić...